CiekawostkiSilikonowa podróż życia

Silikonowa podróż życia

Męskim okiem

Jeśli wyruszać w podróż życia, to zdecydowanie nie po to, żeby ktoś nam zrzędził, grymasił i paplał nad uchem. Albo mówił gdzie jechać i co robić. I właśnie dlatego 57- letni Dave Hockey z Kanady zamiast własnej żony na wycieczkę po Kanadzie, USA i Wielkiej Brytanii zabrał Jessicę, Gabrielle, Jocelyn, Lilly, Ruby, Jenny i Biankę - siedem swoich ukochanych... silikonowych lalek.

Silikonowa podróż życia
Źródło zdjęć: © AFP

Podróż wiodła przez najbardziej malownicze zakątki - Kanadyjczyk zabrał swoje dmuchane dziewczyny między innymi nad Wielki Kanion, Wodospad Niagara i do Stonehenge. Wspólnie z nimi wylegiwał się na plaży, popijał drinki, jeździł konno i na motocyklu, a nawet skakał ze spadochronem. Rzecz jasna dziewczęta w milczeniu zgadzały się na wszystko. Nic dziwnego, że Hockey wolał ich towarzystwo, niż towarzystwo własnej żony.

[

]( #opinions )

Podobno zresztą żona niezwykłego podróżnika nie protestowała specjalnie, kiedy dowiedziała się o jego planach. Może po prostu nie miała ochoty na skoki spadochronowe, ani na konne przejażdżki.

TAK PODRÓŻUJE DAVE

Cała nietypowa wyprawa kosztowała kilkadziesiąt tysięcy dolarów. Ale Kanadyjczyk nie tylko oddawał się kontemplowaniu pięknych widoków. Spotykał się również z innymi kolekcjonerami silikonowych piękności, by - jak to się mówi - wymieniać doświadczenia.

Rzecz jasna lalki Kanadyjczyka to nie zwykłe "dmuchawce" z sex shopu. To ekskluzywne, bardzo drogie produkty spod znaku Real Doll - lalek do złudzenia przypominających prawdziwe kobiety. Firma, która je produkuje jest w stanie stworzyć na życzenie klienta partnerkę o dowolnych wymiarach i cechach fizycznych takich jak kolor włosów, karnacji czy oczu. Na specjalne życzenie możliwe jest nawet stworzenie lalki o nienaturalnie dużym biuście, albo oczach wielkich jak u bohaterek filmów anime. Zbieracze tych ekskluzywnych silikonowych zabawek bardzo często traktują je jak żywe osoby.

Hockey swoje silikonowe towarzyszki zaczął kolekcjonować w 2006 roku. Wtedy kupił pierwszą z nich. Dziś ma już sześć lalek. Wszystkie wyglądają na oko na "dwadzieścia kilka" lat, mają figury modelek i co ważne - w odróżnieniu od żywych partnerek nigdy się nie zestarzeją.

[

]( #opinions )

Nietypowa podróż Kanadyjczyka może niektórych szokować. Jego uwielbienie dla silikonowych kobiet może budzić kontrowersje. Ale zastanówmy się: przecież w sztucznym powiększaniu biustu silikonowymi wkładkami większość z nas nie widzi nic złego, a nawet pochwalamy takie zabiegi jako dążenie do pewnego ideału. Skoro więc kobieta częściowo wypełniona silikonem nas nie bulwersuje, to dlaczego mielibyśmy oburzać się gdy cała jest sztuczna?

(menonwaves) /PFi

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (59)