Singiel kontra głowa rodziny - kto ma więcej pieniędzy? Sprawdziliśmy

Singiel kontra głowa rodziny - kto ma więcej pieniędzy? Sprawdziliśmy
Źródło zdjęć: © Eastnews

Powszechnie uważa się, że single to prawdziwi królowie życia - bez balastu w postaci rodziny, mogą oni przepuszczać całe majątki na własne egoistyczne zachcianki, podczas gdy zarobieni mężowie łypią na nich z zazdrością. Ale czy aby na pewno? Kto może pozwolić sobie na więcej: singiel, czy mąż?

To fascynujące, na jak wiele sposobów małżeństwo zmienia życie mężczyzny. Udowodniono, na przykład, że panowie, którzy wypowiedzieli "sakramentalne tak", cieszą się na starość lepszym zdrowiem i kondycją fizyczną, rzadziej też umierają na skutek wypadków drogowych, a do tego notują wyższe wyniki na skali zadowolenia. Ale jak obrączka wpływa na naszą sytuację majątkową? Postanowiliśmy to sprawdzić. W tym celu powołaliśmy do życia aż dziewięciu fikcyjnych bohaterów i dostosowaliśmy ich egzystencje do polskich realiów. Trzech z nich to samotne wilki, natomiast sześciu dorobiło się żony i dzieci. Komu powodzi się lepiej? Jak już wspomnieliśmy we wstępie, zauważyliśmy, że w społeczeństwie dominuje pogląd, jakoby single mieli łatwiej, ponieważ oni swoje oszczędności wydają tylko na siebie. Rodzina z kolei to studnia bez dna - trzeba przecież wyposażyć gniazdo, wychować dziecko, kupić tony jedzenia, etc.

W rzeczywistości jednak wygląda zgoła inaczej - okazuje się bowiem, że małżeństwo to niezły interes. Jak to możliwe? Na korzyść związków przemawia kilka czynników - po pierwsze, zakładając, że obydwoje małżonkowie pracują, dysponują oni podwójnym budżetem, a jednocześnie dzielą na pół wszystkie koszty stałe (wynajem, czynsz, opłaty, itd.). Nie można też zapominać o korzyściach skali, czyli "obniżaniu się kosztu produkcji jednostki dobra, spowodowanego zwiększeniem produkcji". W prostych słowach: jeśli gotujemy np. zupę, tylko dla siebie, musimy kupić te same składniki co przy gotowaniu dla całej rodziny (tylko trochę mniej), a więc pewnych nakładów po prostu nie da się uniknąć. Tego typu mechanizmów jest więcej, w dalszej części artykułu opisujemy je w sposób bardziej szczegółowy.

No dobrze, czas zatem przejść do konkretów. Jak już wspomnieliśmy, w naszych kalkulacjach rozpatrujemy 9 przypadków - 3 dotyczą singli, 6 z kolei obrazuje egzystencję gospodarstw domowych (ich sytuacje różnią się wielkością zarobków i liczbą osób pracujących - co rozpisano w tabeli poniżej). Przy czym, nim przejdziemy dalej, zauważmy, że w tego typu analizach ciężko rozpatrzyć każdy przypadek (to uwaga do czytelników, którzy będą mieli nam za złe, że oni np. mają czwórkę, a nie dwójkę dzieci i zarabiają mniej, a nie więcej) toteż, musieliśmy posłużyć się pewnymi uproszczeniami. Po pierwsze, jak podaje GUS, w 2011 roku średnia liczba osób w polskim gospodarstwie domowym wynosiła 2,82, stąd, wszystkie nasze rodziny - poza jedną - prezentują model "2 plus 1".

Polaków zarobki i wydatki

Kolejne uproszczenie to stawka wynagrodzenia. Tu naturalnym rozwiązaniem wydaje się przyjęcie średniej krajowej (choć nie jest ona miarodajna). Dodatkowo, postanowiliśmy wzbogacić nasz eksperyment, lokując po dwóch singli (wiersze 2 i 3 w tabeli poniżej) i dwie rodziny (5,6) w dwóch różnych województwach, by uwzględnić różnice w zarobkach lokalnych. W ten sposób przekonamy się, gdzie bardziej "opłaca się" żyć w stadzie. Dane o średnich zarobkach mężczyzn i kobiet z poszczególnych województw zaczerpnęliśmy z "OBW" przeprowadzonego przez firmę Sedlak & Sedlak. Uproszczeniem jest również założenie - przyjęte w sześciu głównych scenariuszach (1-6) - że w gospodarstwie domowym pracuje zarówno mąż, jak i żona. Na koniec, dodaliśmy jeszcze trzy dodatkowe warianty: (7) w którym mąż ze średnią krajową jest jedynym chlebodawcą, (8) w którym każde z małżonków zarabia krajowe minimum oraz (9) model rodziny "2 plus 2".

Obraz

Po zaksięgowaniu przychodów, czas przejść do sekcji wydatków. O tym, że tak naprawdę nie opłaca się być singlem dowiadujemy się już w chwili, gdy przychodzi zapłacić rachunek za wynajem mieszkania (w analizie zakładamy, że nasi bohaterowie nie wykupili, a wynajmują swoje lokale). Według danych portalu nieruchomości.egospodarka.pl, kawalerka w Gdańsku to koszt rzędu 1 100 zł, w Warszawie aż 1 580 zł. Do tego doliczyć należy opłaty za nośniki energii (prąd, gaz, woda), minimum 120 zł (Eurostat podaje, że miesięcznie dla 4- osobowego gospodarstwa to 480 zł, dla uproszczenia dzielimy tę wartość przez cztery). Łącznie, same opłaty za mieszkanie, pochłaniają ponad 30 proc. dochodów singla z Gdańska (chyba, że ten zarabia "tylko" średnią krajową, wtedy mieszkanie pochłania 45 proc. jego dochodów). W Trójmieście koszt M2 jest niewiele wyższy niż kawalerki i wynosi 1 550 zł, na M3 z kolei trzeba wyłożyć ok. 1900 zł - podaje serwis egospodarka.pl. W Warszawie jest najdrożej w kraju.


Czytaj także w serwisie praca.wp.pl:

Małżeństwa mają łatwiej - a przynajmniej te, które co miesiąc inkasują średnią krajową dla każdego z partnerów. W sposób naturalny, wszystkie opłaty niejako dzielą się u nich na dwa, co prowadzi do sporych oszczędności. Dodajmy, że w przypadku gospodarstw, GUS twierdzi, że najczęściej wybierają one mieszkania trzypokojowe, aczkolwiek "Gazeta Prawna" przytacza raport Emmersona, z którego wynika, że dominującą kategorię u deweloperów z wielkich miast (Warszawa, Gdańsk) stanowią M2. Tu sporo zależy od preferencji. Kolejny ważny comiesięczny wydatek to żywność. Według szacunków "Dziennika Gazety Prawnej", w oparciu o dane GUS i Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, w 2012 wyżywienie każdego członka gospodarstwa domowego kosztowało ok. 260 zł/m-c. Przy czym u singli, wartość ta byłaby wyższa, ponieważ, jak pisaliśmy wcześniej, w przypadku gotowania dla większej ilości osób wydatki się rozkładają (korzyści skali). Zresztą tak jest ze wszystkim: nośnikami energii, transportem, mediami,

Singiel czy mąż?

Reasumując, GUS podaje, że w 2012 roku średnie miesięczne wydatki przypadające na członka gospodarstwa domowego (scenariusz nr 4 z tabeli) wynosiły ok. 1020 zł, co pokrywa się z naszymi kalkulacjami. Jednocześnie, z naszych obliczeń wynika, że w tym samym okresie czasu singiel uniwersalny (wariant 1 w tabeli) traci na życie blisko 1 700 zł (ten z Gdańska o 100 zł więcej, natomiast samotnik z Warszawy aż o 600 zł więcej). Dodajmy, że liczby z GUS dla gospodarstw domowych zawierają w sobie podstawowe wydatki na dzieci. W efekcie, z naszych obliczeń wynika, że w przypadku statystycznej polskiej rodziny ("Rodzina Polska" z tabeli powyżej), w jej kasie zostaje blisko 1 200 zł miesięcznie więcej niż u przeciętnego singla ("Singiel Polska"). Z kolei - pod względem majętności - najlepiej mają się rodziny w Warszawie. Naturalnie, przy założeniu, że każde z małżonków pracuje i inkasuje średnią płacę dla regionu. I tu zastrzeżenie: Nie uwzględnialiśmy różnic w poziomie cen dóbr konsumpcyjnych w poszczególnych miastach,
co zapewne zaniżyłoby wynik warszawiaków.

Jeśli więc skupić się na rodzinach, w których zarówno mąż, jak i żona godziwie zarabiają (osiągają średnią stawkę płac), z całą pewnością można orzec, że małżeństwo - z finansowego punktu widzenia - jak najbardziej się opłaca.

Kara za samotność

To jednak nie koniec niespodzianek. Ustaliliśmy, że w miesiącu "Rodzina Polska" (wiersz 4. tabeli) oszczędza ok. 1 200 zł więcej niż "Singiel Polska" (jemu zostaje ok. 950 zł, rodzinie natomiast ok. 2 150 zł). Pieniądze te można zainwestować, zaoszczędzić lub wydać. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że w dłuższym okresie dysproporcja ta będzie się powiększać na korzyść rodziny, ponieważ ta - dodatkowo - jest beneficjentem różnego rodzaju ulg formalnych i nieformalnych. Z tych formalnych, w pierwszej kolejności nasuwa się na myśl wspólne rozliczanie podatku. W kalkulacji "Forbesa" podano, że w przypadku wielkich dochodów miesięcznych (łącznie ponad 171 000 zł), korzyść ze wspólnego rozliczania może wynieść nawet 12 000 zł. To swoista zachęta dla mieszkańców kraju, by ci łączyli się w pary. Ponadto, małżeństwa są w lepszej sytuacji, niż single podczas zaciągania kredytów - patrz np. zlikwidowany już program: "Rodzina na swoim".

Oprócz tego, każdego dnia spotkamy się ze swoistymi ulgami nieformalnymi dla par, lub też patrząc na to z drugiej strony - samotni mogą odnieść wrażenie, że przy zaskakująco wielu okazjach świat karze ich za opieszałość w szukaniu miłości. Przykłady? 1. Uroczystości. Imieniny, urodziny, wesela... w każdym z tych przypadków para niejako składa się na prezent ze wspólnych pensji, a singiel? 2.Wycieczki. Nie dość, że często można trafić na specjalne okazje dla par, to w dodatku nawet na miejscu okazuje się, że "parzystość" się opłaca. W hotelach pokoje jedynki wychodzą drożej, wynajem samochodu do zwiedzania wychodzi drożej, etc. 3. Zakupy. Kupowanie w ilościach hurtowych, dla całej rodziny, wychodzi znacznie taniej. Do tego dochodzi kolejny aspekt... randkowanie. Im bardziej singiel jest aktywny w tym względzie, tym więcej musi mieć gotówki. Prosty przykład, wypad do restauracji. W czasie gdy para składa się na wspólny obiad (mają przecież wspólne konto), singiel płaci za siebie. I za partnerkę.

Ostateczny werdykt? Chociaż w kalkulacjach musieliśmy zastosować sporo uproszczeń, wniosek jest prosty: żeby być singlem, trzeba mieć kasę...

Obraz

MW/ PFi, facet.wp.pl


Czytaj także w serwisie praca.wp.pl:

Wybrane dla Ciebie

Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Funkcjonalne smartwatche do 500 zł. Zdziwisz się, co potrafią
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Jedyna rzecz, którą musi mieć w szafie każdy facet. Przyda się teraz i wiosną
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Najpopularniejsze słuchawki z redukcją szumów za mniej niż 300 zł
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Jaka kurtka na stok? Kurzajewski nie mógł wybrać lepiej. Ten model jeszcze długo mu posłuży
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Najtańsze soundbary z subwooferem. Co kupisz za mniej niż 600 zł?
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Jędrzejak zna skuteczny sposób na mrozy. Wydasz na niego zaskakująco mało
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
Popularne projektory laserowe do 5 tys. zł. Dlaczego warto je wybrać?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
System multimedialny w starym samochodzie. Jak to zrobić?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Wybieramy kapcie męskie: śmieszne, ciepłe, a może skórzane?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Ciepła i praktyczna kurtka narciarska męska. Jaką wybrać, aby posłużyła ci przez lata?
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Kultowe trapery kupisz za grosze. Podobne nosi Maciej Musiał
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę
Swetry i bluzy męskie. Przegląd najmodniejszych modeli na zimę