Trwa ładowanie...

Siodełko rowerowe i ból w trakcie jazdy. Sprawdź to przed wymianą

Czasami zdarza się, że z jakiegoś powodu odczuwamy dyskomfort podczas jazdy na rowerze. W przypadku siodełka będą to ból pośladków czy otarcia po wewnętrznej stronie ud. Czy zawsze siodło jest winne? Jeżeli tak, to o czym należy pamiętać przy wymianie?

Dyskomfort nie zawsze musi oznaczać wymianę siodełkaDyskomfort nie zawsze musi oznaczać wymianę siodełkaŹródło: Pixabay
d4hengh
d4hengh

Pozycja

Pierwszą kwestią, która może prowadzić do powstawania dyskomfortu i obarczenia winą siodła, jest zła pozycja. Zła to znaczy taka, która negatywnie wpływa na pośladki oraz kolana. Znalezienie właściwego ułożenia na rowerze to często długotrwały proces. Jak to zrobić? Zacznijcie od wysokości - trzeba ustawić korbę tak, by pedał był w położeniu możliwie jak najdalszym od siodła, a więc ramię korby musi być w jednej linii z rurą podsiodłową ramy. W tej metodzie chodzi o to, by siodło było ustawione tak, że kiedy pedał będzie w skrajnie dalekim położeniu, noga w kolanie będzie tylko minimalnie ugięta. Inna wersja mówi o tym, że w momencie najniższego położenia pedału powinno się ułożyć piętę tak, by noga była prosta w kolanie, ale miednica pozostała w pozycji poziomej.

Kiedy już macie ustawione siadło w pionie, czas ustawić je w poziomie. Należy usiąść na rowerze i ustawić ramiona korby równolegle do podłoża. Stopy powinny być ułożone na pedałach tak, jak jeździcie. Optymalne ustawienie to takie, w którym czubek kolana znajdującego się bliżej kierownicy przechodzi przez oś pedału. Ostatnia kwestia to kąt nachylenia siodełka i tutaj nie ma złotego środka. Oczywiście najlepiej zacząć od ustawienia całkowicie poziomego i eksperymentowania. Trzeba jednak pamiętać, że może to przynieść różne skutki. Na przykład pochylenie za bardzo do przodu spowoduje przesunięcie ciężaru na ręce i wtedy zaczniecie zastanawiać się np. nad wymianą uchwytów albo całej kierownicy.

Są też metody dla fanów matematyki. Metoda 109 proc. polega na tym, że należy włożyć buty rowerowe, stanąć tyłem do ściany, włożyć między nogi cienką książkę tak, by przylegała do krocza tak jak siodełko. Następnie należy zaznaczyć miejsce, w którym górna krawędź styka się z kroczem i pomnożyć wynik przez 109 proc. Jest też metoda LeMonda, gdzie mierzy się długość wewnętrznej strony nogi, mnoży razy 0,883 i według tego wyniku ustawia odległość góry siodełka od środka supportu.

Odzież

W mojej opinii najlepszą rzeczą, jaką można było wymyślić w kwestii odzieży rowerowej, są spodenki z wkładką. Oczywiście jak to zazwyczaj bywa, wkładka jest wkładce nierówna i w dużej mierze sprawdza się zasada, że im droższe spodenki, tym lepsza wkładka, bo właśnie ona stanowi lwią część ceny zakupu. Jeżeli dyskomfort jest lekki i obejmuje pośladki i nieznaczną część krocza, to warto zastanowić się nad zakupem takich spodenek. Jeżeli już takie macie, to sprawdźcie, jaka jest specyfikacja wkładki, ponieważ producenci podają ograniczenia wagowe oraz informację przez jaki czas będzie można jechać, nie odczuwając dyskomfortu. Jest to oczywiście rzecz względna, ale często się sprawdza. Najlepiej kupić spodenki z wkładką deklarowaną na długie dystanse.

Siodełko

Kiedy już przyjdzie to ostateczności, jaką jest wymiana siodła, to należy pamiętać o kilku kwestiach. Przede wszystkim rodzaj siodła musi być dobrany do rodzaju roweru, a więc np. zamontowanie wygodnie wyglądającego siedziska przeznaczonego dla miejskich jednośladów nigdy nie skończy się dobrze. Wynika to z różnicy w kątach nachylenia ciała. Dodatkowo, jeśli jesteś mężczyzną i rezygnujesz z obecnego siodła, bo odczuwasz ucisk w kroku, to warto pomyśleć nad takim ze specjalnym otworem, który odciąży krocze.

Dalej mamy kwestię wypełnienia i tu najlepiej sprawdza się żel, ponieważ często dopasowuje się do ciała i bardzo dobrze pochłania wstrząsy. Siodła różnią się od siebie szerokością, co wynika z rozstawu kości kulszowych. Najprostszy sposób by to uczynić, to znaleźć np. poduszkę z pianki memory foam, usiąść na niej na kilkanaście sekund, a następnie wstać i zmierzyć odległość pomiędzy wgłębieniami.

Ciężko polecić jedno dobre siodło, ale można się pokusić o charakterystykę rodzajów. Te do rowerów górskich powinny być długie i wąskie, a więc pozwalać na szybką zmianę pozycji w zależności od potrzeb. W rowerze szosowym kształt powinien pozwalać na wygodne pochylenie jeźdźca. Do rowerów trekingowych i miejskich lepiej sprawdzą się szerokie i wygodne siedziska ze względu na zrelaksowaną pozycję.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4hengh
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Wyłączono komentarze

Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d4hengh