Trwa ładowanie...
23-02-2011 14:47

Skąd się bierze "poranny namiot"?

Skąd się bierze "poranny namiot"?Źródło: Jupiterimages
d1ddgbg
d1ddgbg

Męskim okiem

Zastanawialiście się kiedyś czemu niemal każdego ranka budzicie się z erekcją? Choć zazwyczaj nie ma ku temu szczególnych powodów nasz organ wita nowy dzień w pełnej gotowości. Okazuje się z resztą, że takie mimowolne wzwody przeciętnemu mężczyźnie zdarzają się każdej nocy trzy, cztero a nawet pięciokrotnie.

Jak przekonują naukowcy, którzy postanowili zbadać skłonność do lunatykowania naszych niesfornych organów - każda z nocnych erekcji trwa około pół godziny. Oznacza to, że każdej doby marnujemy średnio dwie, czy nawet dwie i pół godziny wzwodu! Co by na to powiedziały wszystkie samotne, złaknione erotycznych doznań panie?

[

]( #opinions )

d1ddgbg

A do czego służy taka nocna aktywność? Tego naukowcy póki co nie wiedzą. Choć część z nich uważa, że to mimowolny trening umiejętności naszego organizmu. Coś w rodzaju testu, podczas którego organizm sprawdza, czy i ile jeszcze może.

Badacze sądzą, że czas trwania i siła erekcji zależy od jakości snu i od częstotliwości pracy serca. Wpływ na nią mają również nasze fantazje senne i przypadkowe ocieranie się organu o piżamę, czy pościel. Podczas głębokiego snu praktycznie tracimy kontrolę nad własnym ciałem, osiągamy też stan całkowitego rozluźnienia, może się więc zdarzyć że w tym momencie uda się nam uzyskać taki efekt, jakiego z powodu stresu czy napięcia nie jesteśmy w stanie osiągnąć na jawie. Dzięki temu specjaliści są w stanie ustalić na podstawie obserwacji naszego nocnego zachowania, czy impotencja ma podłoże neurologiczne, czy wyłącznie psychologiczne.

Biorąc pod uwagę częstotliwość i czas trwania mimowolnych wzwodów łatwo policzyć, że dobiegając sześćdziesiątki możemy się pochwalić trwającą pięć lat erekcją! Mnożąc to przez ilość mężczyzn na świecie - to niesłychane wręcz globalne marnotrawstwo siły i energii.

[

]( #opinions )

Dlatego naszym zdaniem naukowcy powinni czym prędzej opracować technologię, która pozwalałaby w jakiś sposób wykorzystywać nocne i poranne erekcje. Może coś w rodzaju dynama, które zamieniałoby je w energię elektryczną? No bo przecież parafrazując znane porzekadło: skoro stoi, a nie leży - wykorzystać to należy.

(menonwaves)

d1ddgbg
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1ddgbg