Skradziony przez Polaków
Trzech mężczyzn, spośród których co najmniej dwóch jest naszymi rodakami, ukradło samochody o wartości około 1,5 mln euro. Szwajcarski biznesmen, posiadacz Bugatti Veyrona Grand Sport, Ferrari 599 GTB oraz BMW 750iL, stracił je wszystkie dokładnie 8 maja. Śmiałkowie postanowili uciec skradzionymi autami do Niemiec, gdzie zostali zatrzymani. Chyba nikt nie ma już wątpliwości co do prawdziwości maksymy "Polak potrafi". Niestety cały świat, a w szczególności Europa Zachodnia, po tym incydencie nieprędko porzuci stereotyp Polaka-złodzieja.
27-letni Gdańszczanin w Bugatti Veyronie oraz 24-letni mieszkaniec Elbląga w BMW 7 zostali zatrzymani 9 maja, kiedy uciekali skradzionymi pojazdami autostradą A9 w kierunku Berlina. Pościg niemieckiej policji z użyciem helikoptera zakończył ucieczkę Polaków. Trzeci z mężczyzn, kierowca Ferrari 599 GTB, porzucił auto w pobliżu dworca kolejowego w miejscowości Fürth. Do tej pory nie udało się go zatrzymać, ale podejrzewa się, że również ma polską narodowość.
Bugatti Veyron Grand Sport uległ zniszczeniu w wyniku pościgu - widać to na powyższym zdjęciu. Wszystkie auta zostały przekazane szwajcarskim władzom, które zwrócą je właścicielowi. Swoją drogą, zastanawiające jest, czy mężczyźni nie zdawali sobie sprawy, że wytropienie Veyrona to "pestka"?