Skuteczny podryw? Raczej nie zimą!
Zastanawialiście się kiedyś, czy pora roku ma wpływ na skuteczność podrywu? Zdaniem naukowców zimą nasze szanse u pań drastycznie maleją. A wszystko z powodu braku słońca.
Badacze z Uniwersytetu Południowej Bretanii właśnie udowodnili, że w czasie słonecznej pogody kobiety są bardziej skłonne do nawiązywania nowych znajomości i flirtu, niż w dni pochmurne. Udało im się to dzięki przeprowadzeniu prostego eksperymentu, podczas którego 20-letni mężczyzna zaczepiał na ulicy nieznajome kobiety. Jego zadaniem było nawiązanie rozmowy, a w efekcie również zdobycie numeru telefonu nieznajomej. Eksperyment przeprowadzano w słoneczne i pochmurne dni o zbliżonej temperaturze.
Jak łatwo się domyślić - panie zaczepione w pełnym słońcu były znacznie bardziej otwarte na nową znajomość. Zachowywały się przyjaźnie, pozwalały się komplementować, a nawet dość szybko zaczynały flirtować z zaczepiającym je mężczyzną. Ponad 20 procent bez wahania zdradziło mu swój numer telefonu. Natomiast w dni pochmurne panie traktowały napotkanego osobnika znacznie chłodniej. Zaledwie 15 procent zdecydowało się w ogóle zamienić z nim kilka słów, zaś numer telefonu podyktowało jeszcze mniej.
Zdaniem Nicolasa Gueguena nadzorującego przebieg eksperymentu, doświadczenie dowodzi, że pogoda w znaczący sposób wpływa na pewne określone zachowania społeczne. Pod wpływem słońca jesteśmy bardziej optymistyczni i przyjaźniej nastawieni do otoczenia. Nie tylko chętniej nawiązujemy nowe znajomości, ale też częściej uśmiechamy się do innych, pomagamy potrzebującym, a w lokalach zostawiamy wyższe napiwki. Natomiast gdy słońca brakuje i jest chłodno - nie w głowie nam nawiązywanie kontaktów. Jedyne o czym marzymy to powrót do domu.
Wynika z tego, że szanse podrywu rosną wraz temperaturą. A zatem dopóki trwa paskudna zimowa aura raczej nie warto marnować energii na zaczepianie nieznajomych pań. Zamiast numeru telefonu prawdopodobnie podarują nam bowiem krzywe spojrzenie, pogardliwe burknięcie, albo wręcz - cios parasolką.
Sęk w tym, że - jak śpiewał Kazik - mieszkamy w miejscu w środku Europy, gdzie nie ma słońca przez siedem miesięcy w roku, lato nie jest gorące i tylko zimno i pada. Tak więc na podryw pozostaje zdecydowanie niewiele czasu.
No chyba że zaczaimy się na dziewczęta wychodzące z solarium. W tym przypadku nasze zaczepki niezależnie od aury czy pory roku raczej powinny zakończyć się sukcesem. Raz że mamy do czynienia z niewiastami odpowiednio nasłonecznionymi, dwa - że miłośniczki solarium zazwyczaj chętnie dają. Rzecz jasna numer telefonu.
(menonwaves)/ PFi, facet.wp.pl