CiekawostkiŚmierć konwersacji. Zabiły ją telefony

Śmierć konwersacji. Zabiły ją telefony

Śmierć konwersacji. Zabiły ją telefony

14.07.2015 | aktual.: 27.12.2016 14:58

Zdjęcia ulicznego fotografa dają do myślenia...

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

1 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

2 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

3 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

4 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

5 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

6 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

7 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

8 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

9 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

10 / 10

Wszystko wina komórek?

Obraz
© <b><a href=https://instagram.com/babycakesromero/>Instagram/babycakesromero</a></b>

Umiejętność rozmawiania umarła - uważa londyński fotograf Babycakes Romero. I trudno nie zgodzić się z jego spostrzeżeniem. Szczególnie po obejrzeniu serii zdjęć, które zrobił (często z ukrycia) przypadkowym osobom. Smutne to, przyznajcie sami...

Telefon komórkowy to jeden z tych współczesnych wynalazków, bez których większość z nas nie wyobraża już sobie życia. Dziś nawet nie pamiętamy, w jaki sposób przed "erą komórek" ludzie umawiali się na spotkania na mieście, jak rodzice mogli kontrolować, gdzie są ich dzieci. Jak uboga musiała być nasza egzystencja bez możliwości czatowania, sprawdzania Facebooka co 5 minut, robienia zdjęć i przepuszczania ich przez odpowiednie filtry. A wszystko to w dowolnie wybranym miejscu i momencie.

Urządzenie ma tyle opcji, a zabawa nim jest tak zajmująca, że właściwie niczego więcej do szczęścia nam nie trzeba. Przez to niejednokrotnie zapominamy, że obok nas znajduje się drugi człowiek - jest blisko, można byłoby z nim porozmawiać, jednak my wolimy zanurzyć się w wirtualnym świecie. Czy to na pewno jest normalne?

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)