Solarium jak narkotyk
Nie od dziś wiadomo, że dziewczyny lubią brąz, zresztą nie tylko one - ostatnie raporty wykazują, że również coraz więcej mężczyzn lubuje się w wizytach na solarium. 5, 10, 15 minut, po trzy razy w tygodniu, aby uzyskać wymarzony efekt: czy to lekkie zarumienienie skóry, czy też może opalenizna "na chlebek razowy"...
A potem komentarze znajomych typu: "świetnie wyglądasz!". To przyjemne uczucie, na tyle przyjemne, że mogłoby nawet uzależniać. I uzależnia...
O tanoreksji głośno jest już od jakiegoś czasu. Wiadomo, że to rodzaj uzależnienia, w dodatku bardzo poważnego i trudnego w leczeniu. Tanorektycy czują przymus pogłębiania swojej opalenizny, podobnie jak alkoholicy, czy narkomani odczuwają głód procentów, czy też substancji odurzających.
Jednak dochodzi do tego element swoistego zakłamania - i pod tym względem tanoreksja przypomina anoreksję - osoba uzależniona od opalania, choćby nawet jej skóra kolorem przypominała dorodną pomarańczę lub hiszpańskiego byka, utrzymuje, że wciąż jest blada jak albinos.
Oczywiście, nieodzownym elementem tanoreksji (choć nie we wszystkich przypadkach) jest również wypieranie się uzależnienia czytaj więcej...