Sporty walki od zaplecza
Aaron Meisner jest zawodowym zawodnikiem UFC/Pro Muay Thai. Jego walki są znane kibicom sportów walki, aczkolwiek w Polsce jego nazwisko nie kojarzy się jednoznacznie. Jest to „full-contact fighter”, który na ringu spędził wiele lat. Pojedynki są zawsze bardzo emocjonujące, a wiele osób zastanawia się jak zawodnicy doszli do takiej formy.
Muszą ćwiczyć bardzo ciężko, ponieważ to bardzo kontaktowy sport, który prawie nie zna zasad. Uderzenia są tak mocne, że mogą spowodować wiele uszkodzeń organizmu.
Gdyby naprzeciw zawodowego zawodnika stanął facet, który nigdy nie trenował sportów walki, to walka skończyłaby się po jednym uderzeniu. Trzeba umieć zadawać ciosy, ale także trzeba potrafić je przyjmować. To bardzo ważne, ponieważ często o wyniku spotkania decyduje właśnie odporność na zadane uderzenia.
Otóż trening jest tak samo ciężki jak walka, a przynajmniej powinien taki być, żeby być przygotowanym do ringowej konfrontacji. Oprócz licznych sparingów są także ćwiczenia siłowe, kondycyjne, wytrzymałościowe etc.
ZOBACZ JAK WYGLĄDA TRENING MMA >>
Zdarza się, że zawodnik jest prowadzony przez dwóch trenerów. Jeden z nich odpowiada za przygotowanie zawodnika do walki w stójce, a drugi w parterze. Ten pierwszy jest raczej specjalistą od boksu, kick-boksingu - tych sztuk walki, w których najważniejsza jest praca rąk.
Walka w parterze to żywioł judoków, zapaśników, ponieważ to oni mają praktyczną wiedzę. Trenerzy nie chcą za bardzo pokazywać, w jaki sposób przeprowadzają trening. Aaron Meisner postanowił pokazać podstawowy trening zawodnika MMA. więcej...