Sposób na wieczór kawalerski
14.09.2010 | aktual.: 27.12.2016 15:21
None
Wraz z coraz większą popularnością wieczorów kawalerskich oferta scenariuszy na ten wyjątkowy dzień jest coraz bogatsza, a polscy organizatorzy w niczym nie ustępują zachodnim. Ich wyobraźnia zresztą również.
10. Klub go-go
Impreza w klubie tańca erotycznego to dość stereotypowy, ale wciąż cieszący się niesłabnącą popularnością sposób spędzenia wieczoru kawalerskiego.
Muzyka, alkohol i wyginające się panienki mogą być atrakcją, o ile nie jesteście stałymi bywalcami przybytków oferujących takie rozrywki.
I oczywiście o ile pan młody nie ma nic przeciwko. Panny młodej o zdanie lepiej nie pytać.
9. Szalona komunikacja miejsca
Niektóre firmy proponują wynajęcie specjalnego autobusu lub tramwaju, który obwożąc wesołą grupę po mieście, jednoznacznie da znak światu, że ktoś tu żegna się z kawalerskim stanem.
Rozrywek "na pokładzie" również nie brakuje - jest muzyka, alkohol, może pojawić się tancerka. To taka domówka tylko że przeniesiona na ulice miast.
8. Czasem chciałbym sobie postrzelać...
Dla lubiących zabawę "pikantniejszą w innym sensie", istnieje możliwość wynajęcia strzelnicy lub wyprawa na paintball.
To sposób, dzięki któremu Wasz testosteron może znaleźć ujście w sposób, co do którego przyszła panna młoda nie powinna mieć zastrzeżeń (w przeciwieństwie do dwóch pierwszych).
7. Quady
Skoro była już golizna i strzelanie, czas na kolejną jakość nadającą sens męskiemu życiu - dawka adrenaliny i prędkości.
Szaleństwo na quadach jako forma spędzenia wieczoru (?) kawalerskiego może stanowić nie lada wyzwanie. Dobra zabawa dla abstynentów.
6. Testujemy samochody
A gdyby tak pokusić się o organizację jazdy testowej wymarzonym modelem pana młodego?
Płyta lotniska i testowanie, ile dane cacko może wyciągnąć, może być niezapomnianym przeżyciem. I motywacją do ciężkiej pracy, by kiedyś było na nie stać.
On wybiera - prędkość, czy styl? Mustang, Ferrari, czy Lamborghini?
5. Impreza tematyczna
Wiele firm organizuje imprezy tematyczne i gry uliczne. Np. porwanie pana młodego, aresztowanie go itp.
Jeśli jesteście przekonani, że Wasz kolega nie wyzionie ducha i lubi niespodziewane zwroty akcji, możecie zafundować mu dowolną niespodziankę.
Pomysłów pewnie tyle co przyjaciół: lochy KGB, melina żądnych krwi i handlujących skórami emigrantów z dzikiego azjatyckiego państwa, wezwany lekarz (również handlujący skórami) próbujący zaaplikować panu młodemu popularny lek rozkurczowy, izba wytrzeźwień, klinika psychiatryczna, czy knajpa morderców. Jednym słowem cytując klasyka: "Wiecie co z nim zrobić!". Wszystko na Wasz koszt.
4. Niebezpieczna gra
Wieczór kawalerski to doskonała okazja, by zabrać przyszłego małżonka do kasyna i złożyć się wspólnie na pulę, którą ma grać.
Beztroska i adrenalina to doskonałe połączenie na pożegnanie kawalerskiego stanu. Istnieje tylko jedno "ale" - jeśli panu młodemu za bardzo się spodoba, będzie powracał już jako świeżo upieczony małżonek, a wtedy małżeńska afera hazardowa murowana.
3. Skok w.. mrok
Doskonała propozycja dla wszystkich kawalerów spragnionych mocnych wrażeń i pragnących zaprawić się w bojach przed największą batalią ich życia.
Wiele aeroklubów oferuje (oczywiście za odpowiednią cenę) coś, o czym podświadomie marzy chyba każdy facet. Skok ze spadochronem. Najlepiej w nocy. Emocje, prędkość i adrenalina.. To dopiero symboliczny "skok" na głęboką wodę, ze złotego stanu kawalerskiego. Oby lądowanie było miękkie.
2. Boże chroń króla!
Każdy facet, chociaż raz w życiu, pragnie poczuć się, jak prawdziwy władca. Dlaczego więc nie miałby się tak czuć w ostatnich dniach swojej wolności?
Królewska uczta w sali tronowej, lejące się strumieniami wino, roztańczone kurtyzany, na palcach klejnoty i sygnety, a na deser jazda na oklep na dorodnym rumaku i pokaz sztucznych ogni specjalnie dla niego. W tym przypadku, wszystko zależy od zasobności królewskiego skarbca - tzn. portfela jego poddanych.
1. Ostatnie Tango w Paryżu
Jeszcze niedawno tego typu inicjatywa zarezerwowana była tylko dla facetów o zasobnych portfelach. Jednak w czasach tanich linii lotniczych, przysłowiowe ostatnie tango, można zatańczyć niemal w każdej europejskiej stolicy.
Zatem nocna wyprawa, po Paryżu - by oddać się przyjemnościom w legendarnym Moulin Rouge, Londynie - by skosztować piwa w jednym z legendarnych klubów, Berlinie - by zaznać najbardziej perwersyjnego seksu w jednym z tamtejszych burdeli, Barcelonie - by nocą pić wino na plaży w towarzystwie gorących Katalonek, czy Rzymie - by zanurzyć się w cały dorobek dziejowy i spróbować różnych smaków życia, to bez wątpienia coś, co ucieszy nawet największego sceptyka wieczorów kawalerskich.