Spowiedź gwiazdy, która zdecydowała się na aborcję. "Jest mi wstyd"
Temat aborcji jest nieprzerwanie poligonem, na którym argumentami - nie zawsze racjonalnymi - przerzucają się przedstawiciele wielu politycznych opcji i różnych środowisk, nierzadko zapominając o meritum sprawy. Ludzkie życie przybiera w tych dyskusjach charakter przedmiotowy. W czasie, kiedy temat przerywania ciąży stają się elementem politycznej gry wielu koniunkturalistów, rozgrywają się kolejne tragedie dzieci oraz matek, które decydują się na aborcję. Te ostatnie w momencie wykonywania zabiegu nie zawsze zdają sobie sprawę z tego, jak duże piętno może na ich życiu odcisnąć decyzja o usunięciu ciąży. Wiele z nich konsekwencje tego wyboru zaczyna odczuwać po pewnym czasie. Przekonała się o tym bardzo popularna gwiazda muzyki, Toni Braxton, która nieoczekiwanie włączyła się do dyskusji na temat aborcji.
Sposób mówienia o aborcji nie zawsze licuje z powagą tematu. W ostatnim czasie, zarówno w Polsce, jak i na świecie, dyskusja na ten temat często przybierała wymiar karykaturalny. Nie brakowało kierujących się interesownością osób, dających się wciągnąć w tę dziwną grę, w której nienarodzone dziecko zaczęło być traktowane jak rzecz. Mieliśmy też ostatnio szereg deklaracji ze strony osób publicznych, które z uśmiechem na twarzy deklarowały, że usunęły kiedyś ciążę i wcale nie jest im z tym źle. Szerokim echem odbiła się też w mediach inicjatywa amerykańskiej działaczki, która umieściła w serwisie Youtube film relacjonujący zabieg aborcji. Emily Letts tryskała dobrym humorem i zachęcała do przerywania ciąży inne kobiety, twierdząc, że nie ma w tym nic zdrożnego. "Nie czuję się złą osobą. Nie jest mi smutno" - mówiła z uśmiechem do kamery. Ale rzeczywistość, jakiej większość kobiet musi stawić czoło po zabiegu usunięcia ciąży, wygląda zwykle zupełnie inaczej niż chciałyby tego feministyczne działaczki.
Wewnętrzny ból i depresja to tylko niektóre z konsekwencji, z jakimi wiele kobiet musi się wówczas zmierzyć. Przekonała się o tym słynna piosenkarka Toni Braxton.
Wielka gwiazda lat 90., wielokrotnie nagradzana statuetką Grammy, której płyty rozeszły się dziesiątkach milionów egzemplarzy, zdobyła się niedawno na bardzo trudne, wymagające odwagi wyznanie. Braxton, która jest dziś matką dwóch chłopców - 12-letniego Denima i 11-letniego Diezela - przyznała, że była wcześniej w ciąży, nosząc inne dziecko. Zdecydowała się jednak wówczas na aborcję. Piosenkarka wyznała, że było to zanim wyszła za mąż w 2001 r. Ojcem malca miał być Keri Lewis - jej były mąż. 47-letnia Braxton tłumaczy, że brała wtedy lek o nazwie Accutane, oparty na związku izotretynoiny. Zażywanie preparatu, który może być stosowany w przypadku występowania zmian skórnych, jest absolutnie zabronione u kobiet w ciąży. Jego przyjmowanie może bowiem skutkować deformacjami płodu. Amerykanka, obawiając się skutków ubocznych, zdecydowała się wówczas na usunięcie ciąży.
Braxton przyznała, że podjęty wówczas krok zaważył na wszystkim. Do dziś często powraca do tamtych wydarzeń, sugerując, że kobiety, które wybierają podobną ścieżkę, muszą potem przechodzić przez prawdziwe piekło. Ona sama odczuwa do dziś wielki wstyd z racji tego, co wówczas zrobiła. Uważa też, że tamta decyzja wpłynęła także na to, co później wydarzyło się w jej życiu. W opublikowanej właśnie autobiografii, zastanawia się, czy to, co później miało miejsce, nie jest przypadkiem konsekwencją jej wcześniejszych, haniebnych decyzji. Aktorka i piosenkarka przypomniała, że u jej drugiego syna, Diezela, zdiagnozowany został autyzm. Ponadto sama walczyła z rakiem i dwukrotnie zmuszona była ogłosić bankructwo. "Czy Bóg mnie w ten sposób karze za tamtą aborcję?" - zastanawia się dziś głośno Braxton. "Byłam zła na wszystkich. Nie mogłam uwierzyć w to, co mi się przytrafia" - dodała, przekonując, że przez długie lata prześladowało ją poczucie winy.
Gwiazdy przeciwko aborcji
Toni Braxton nie jest jedyną przedstawicielką przemysłu rozrywkowego, która przyznała się do tego, że miała przeprowadzoną aborcję. Spośród gwiazd, które usunęły ciążę, wiele, podobnie jak Braxton, żałowało potem swojego wyboru. Wśród nich znajdowała się m.in. celebrytka Sharon Osbourne. Żona Ozzy'ego Osbourne'a przeszła zabieg w wieku 17 lat. Wyznała potem, że był to największy błąd, jaki popełniła w życiu. Dodała też, że trzy poronienia, które potem miały miejsce, były konsekwencją jej głupiej decyzji z czasów młodości.
Zagorzałą przeciwniczką aborcji była też Shelley Winters, słynna hollywoodzka aktorka, laureatka dwóch Oskarów. Dwukrotnie poddawała się ona zabiegowi aborcji, czego potem bardzo żałowała. "Jestem bardzo samotną kobietą. Oddałabym wszystko - pieniądze, Oskary, całą moją karierę, jeśli tylko mogłabym mieć tu teraz te dzieci" - tłumaczyła załamana w jednym z wywiadów.
Wśród innych gwiazd, których decyzje o usunięciu ciąży ujrzały światło dzienne, znajdują się m.in. Joan Collins, Whoopi Goldberg czy Marilyn Monroe. Według nieoficjalnych informacji, ikona Hollywood o blond włosach przeszła aż dwanaście aborcji.
Mimo silnych wpływów lewicowych, w Hollywood istnieje dziś silna grupa przeciwników przerywania ciąży. Jednym z wielkich antyaborcjonistów jest Jack Nicholson. Trzykrotny zdobywca Oskara wielokrotnie podkreślał, że nie byłoby go na świecie, gdyby nie upór jego matki, która jako nastolatka była zachęcana do usunięcia ciąży. Samodzielnie podjęła jednak dojrzałą decyzję i urodziła dziecko.
"W kwestii aborcji jestem w kontrze do mojego okręgu wyborczego, ponieważ jestem zdecydowanym przeciwnikiem przerywania ciąży" - powiedział Jack Nicholson. "Jedyne emocje, jakie mi tu towarzyszą to dosłownie wielka wdzięczność za moje życie".
Podobne poglądy do Nicholsona mają także: Martin Sheen, Mel Gibson, James Caviezel (aktywnie angażuje się on w ruchy działające na rzecz obrony życia), Ben Stein, śpiewak Andrea Bocelli czy miliarder i celebryta Donald Trump.
(rc/ac/facet.wp.pl)
Zobacz: href="http://s.wp.pl/allegro-facet-palikot">"Zdjąć Polskę z krzyża". Rozmowa Cezarego Michalskiego z Januszem Palikotem – najbardziej kontrowersyjnym polskim politykiem"Zdjąć Polskę z krzyża". Rozmowa Cezarego Michalskiego z Januszem Palikotem – najbardziej kontrowersyjnym polskim politykiem