1z6
SSW-31 Ural - najpotężniejszy rosyjski okręt szpiegowski
Rosjanie: "Ural", "Tytan". Dla NATO to po prostu "Kapusta"!
To była prawdziwa pływająca forteca
Początek lat 80., zimna wojna i wyścig zbrojeń trwa w najlepsze. Amerykańskie ćwiczenia rakiet balistycznych na "poligonie" na południowych wodach Oceanu Spokojnego spędzają sowietom sen z powiek.
W regionie brakuje baz, a okręty rozpoznawcze, jakimi dysponuje Kreml, nie posiadają aparatury zdolnej śledzić amerykańskie działania i postępy technologiczne. Bezsilne są nawet takie okręty, jak "Akademik Siergiej Koroliow" czy "Kosmonawt Jurij Gagarin" - zaprojektowane specjalnie po to, by monitorować i kontrolować trajektorie rakiet kosmicznych i balistycznych.
To właśnie w takich okolicznościach zapadła decyzja o budowie okrętu-superszpiega, który będzie zdolny przechwycić informacje o trajektorii każdego pocisku w dowolnym miejscu na Ziemi.