Sterylizacja 15-latków - za darmo i bez zgody rodziców!
Na tych rodziców padł blady strach: nowa ustawa pozwala nieletnim na bezpłatną sterylizację. Dziś niejeden ojciec żałuje gróźb, pod wpływem których jego dziecko zdecydowało się raz na zawsze "zażegnać groźbę wpadki"!
Żyjemy w czasach, w których płodność powoli staje się towarem deficytowym - pod wpływem szkodliwych substancji krążących nie tylko w naszym otoczeniu, ale coraz częściej znajdujących się również w żywności - rośnie liczba osób, mających problemy z poczęciem.
W Wielkiej Brytanii jedna na siedem par nie może mieć dzieci, natomiast w Szwecji problem bezpłodności dotyka 10 proc. związków. Według raportu "Polityki" w Polsce jest jeszcze gorzej - u nas "problem z poczęciem dziecka ma już co piąta para, a w następnych latach może to dotyczyć nawet co trzeciej". Jak zatem widać, coraz częściej, dziecko to nie "naturalna kolej rzeczy", a luksus. W tym kontekście szokujące ustawodawstwo z USA budzi szczególne oburzenie wielu osób.
Nie możesz kupić alkoholu, nie możesz prowadzić samochodu, ale...
Otóż, jak donosi portal examiner.com, w stanie Oregon od 1 sierpnia br., każdy, kto ukończył 15 lat, może się poddać bezpłatnej sterylizacji. Jest to efekt zaaprobowania kontrowersyjnej reformy zdrowotnej, tzw. Obamacare. Co ciekawe, procedura odbywa się bezpłatnie i bez konieczności przedstawienia zgody rodziców. Wszystko to sprawia, że nietrudno jest wyobrazić sobie scenariusz, w którym besztany reprymendami o odpowiedzialności 15-latek postanawia załatwić sprawę raz na zawsze. Skutek? "Mamo, tato, nie martwcie się - już po problemie. Wysterylizowałem się." Nie zapominajmy, że młodzi ludzie to chodzące "kłęby hormonów", którym logiczne myślenie nierzadko przychodzi z wielkim trudem. Nie bez powodu osobom w tym wieku zabrania się spożywania alkoholu i prowadzenia pojazdów mechanicznych. A jednak, sterylizować się mogą... Zupełnie legalnie.
"Mamo, tato... Wysterylizowałem się!"
Dziennikarze "CNSNews" nie dowierzając zapisom z ustawy, wystosowali specjalne pismo Oregon Health Authority, dociekające "Jaki jest wiek przyzwolenia na sterylizację w Oregonie?", na co rzeczniczka OHA odpowiedziała: "15 lat". W mediach zawrzało. Jak wynika z ustaleń portalu, młodzi nie dość, że mogą poddać się sterylizacji na własną rękę - a przypomnijmy, że jest to zabieg nieodwracalny, który na zawsze odbiera się im szanse na potomstwo - to w dodatku, mogą to uczynić nawet mimo protestów swych rodzicieli. W związku z powyższym, bardzo możliwe, że mieszkańcy Oregonu dostaną wkrótce mnóstwo niechcianych "niespodzianek" od swoich pociech. Co gorsza, bardzo możliwe, że to wyraźnie wadliwe prawo rozleje się niebawem także na inne stany Ameryki Północnej.
Dodajmy, że obecnie - według najnowszych raportów amerykańskiego Centrum Zapobiegania i Zwalczania Chorób - 10% Amerykanek w wieku od 15 do 44 lat cierpi na bezpłodność... Jak, wobec tego, nowe zapisy prawne odbiją się na amerykańskim przyroście naturalnym? Wśród komentujących te wydarzenia w Internecie - co zrozumiałe - dominują opinie negatywne i skrajnie negatywne. Pojawiają się nawet głosy, że sterylizacji powinni poddać się wyłącznie ci, którzy mieli do czynienia z formowaniem podobnych aktów prawnych.
A co wy sądzicie o nowym, liberalnym prawie Amerykanów? Interesują nas szczególnie opinie rodziców!