Stopa posła Tarczyńskiego, czyli najpopularniejsze zdjęcie weekendu
20.06.2016 14:06
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
Poseł Tarczyński zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym chwali się relaksem w luksusowym otoczeniu. Możemy dojrzeć na nim stopę polityka filuternie wystającą ze spienionego jacuzzi, na zjawiskowym tle panoramy stolicy. Twit wywołał oburzenie części internautów. Jak szybko zdążyli ustalić, fotografia została wykonana w hotelu Intercontinental, gdzie doba kosztuje ok. 700 zł, i to właśnie zostało uznane za kolące w oczy przechwałki, które nie przystoją reprezentantowi partii, głoszącej bratanie się z ludem. "PiS bliżej ludzi", "PiS blisko obywateli", "A na obiad ośmiorniczki", brzmiały szydercze komentarze pod zdjęciem, które natychmiast udostępniali kolejni internauci.
Sam poseł, choć początkowo stracił nieco rezon i usunął wpis, to postanowił w końcu potraktować całe zajście z humorem. Na jego profilu na Twitterze od kilku godzin pojawiają się wpisy osób, które wspierają posła... zamieszczając zdjęcia własnych stóp. Tło bywa jak na razie nieco mniej atrakcyjne niż skyline Warszawy, ale akcja jest rozwojowa.
Stopa posła Tarczyńskiego na tle PKiN
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
Poseł Tarczyński zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym chwali się relaksem w luksusowym otoczeniu. Możemy dojrzeć na nim stopę polityka filuternie wystającą ze spienionego jacuzzi, na zjawiskowym tle panoramy stolicy. Twit wywołał oburzenie części internautów. Jak szybko zdążyli ustalić, fotografia została wykonana w hotelu Intercontinental, gdzie doba kosztuje ok. 700 zł, i to właśnie zostało uznane za kolące w oczy przechwałki, które nie przystoją reprezentantowi partii, głoszącej bratanie się z ludem. "PiS bliżej ludzi", "PiS blisko obywateli", "A na obiad ośmiorniczki", brzmiały szydercze komentarze pod zdjęciem, które natychmiast udostępniali kolejni internauci.
Sam poseł, choć początkowo stracił nieco rezon i usunął wpis, to postanowił w końcu potraktować całe zajście z humorem. Na jego profilu na Twitterze od kilku godzin pojawiają się wpisy osób, które wspierają posła... zamieszczając zdjęcia własnych stóp. Tło bywa jak na razie nieco mniej atrakcyjne niż skyline Warszawy, ale akcja jest rozwojowa.
Przeprosiny posła
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
Poseł Tarczyński zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym chwali się relaksem w luksusowym otoczeniu. Możemy dojrzeć na nim stopę polityka filuternie wystającą ze spienionego jacuzzi, na zjawiskowym tle panoramy stolicy. Twit wywołał oburzenie części internautów. Jak szybko zdążyli ustalić, fotografia została wykonana w hotelu Intercontinental, gdzie doba kosztuje ok. 700 zł, i to właśnie zostało uznane za kolące w oczy przechwałki, które nie przystoją reprezentantowi partii, głoszącej bratanie się z ludem. "PiS bliżej ludzi", "PiS blisko obywateli", "A na obiad ośmiorniczki", brzmiały szydercze komentarze pod zdjęciem, które natychmiast udostępniali kolejni internauci.
Sam poseł, choć początkowo stracił nieco rezon i usunął wpis, to postanowił w końcu potraktować całe zajście z humorem. Na jego profilu na Twitterze od kilku godzin pojawiają się wpisy osób, które wspierają posła... zamieszczając zdjęcia własnych stóp. Tło bywa jak na razie nieco mniej atrakcyjne niż skyline Warszawy, ale akcja jest rozwojowa.
Akcja internautów
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
Poseł Tarczyński zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym chwali się relaksem w luksusowym otoczeniu. Możemy dojrzeć na nim stopę polityka filuternie wystającą ze spienionego jacuzzi, na zjawiskowym tle panoramy stolicy. Twit wywołał oburzenie części internautów. Jak szybko zdążyli ustalić, fotografia została wykonana w hotelu Intercontinental, gdzie doba kosztuje ok. 700 zł, i to właśnie zostało uznane za kolące w oczy przechwałki, które nie przystoją reprezentantowi partii, głoszącej bratanie się z ludem. "PiS bliżej ludzi", "PiS blisko obywateli", "A na obiad ośmiorniczki", brzmiały szydercze komentarze pod zdjęciem, które natychmiast udostępniali kolejni internauci.
Sam poseł, choć początkowo stracił nieco rezon i usunął wpis, to postanowił w końcu potraktować całe zajście z humorem. Na jego profilu na Twitterze od kilku godzin pojawiają się wpisy osób, które wspierają posła... zamieszczając zdjęcia własnych stóp. Tło bywa jak na razie nieco mniej atrakcyjne niż skyline Warszawy, ale akcja jest rozwojowa.
Poseł Dominik Tarczyński
To nieco dziwne, ale najpopularniejszym zdjęciem ostatnich dni wcale nie są selfie pięknych, polskich kibicek na Euro 2016, ale... stopa posła Prawa i Sprawiedliwości, Dominika Tarczyńskiego. Powodem tym bardziej nie jest uroda dolnej kończyny polityka, choć w tej kwestii nie będziemy się wypowiadać, a jej oprawa. O co cała afera?
Poseł Tarczyński zamieścił na Twitterze zdjęcie, na którym chwali się relaksem w luksusowym otoczeniu. Możemy dojrzeć na nim stopę polityka filuternie wystającą ze spienionego jacuzzi, na zjawiskowym tle panoramy stolicy. Twit wywołał oburzenie części internautów. Jak szybko zdążyli ustalić, fotografia została wykonana w hotelu Intercontinental, gdzie doba kosztuje ok. 700 zł, i to właśnie zostało uznane za kolące w oczy przechwałki, które nie przystoją reprezentantowi partii, głoszącej bratanie się z ludem. "PiS bliżej ludzi", "PiS blisko obywateli", "A na obiad ośmiorniczki", brzmiały szydercze komentarze pod zdjęciem, które natychmiast udostępniali kolejni internauci.
Sam poseł, choć początkowo stracił nieco rezon i usunął wpis, to postanowił w końcu potraktować całe zajście z humorem. Na jego profilu na Twitterze od kilku godzin pojawiają się wpisy osób, które wspierają posła... zamieszczając zdjęcia własnych stóp. Tło bywa jak na razie nieco mniej atrakcyjne niż skyline Warszawy, ale akcja jest rozwojowa.