Striptiz czyli sekret **ściągania** ubrań
Czy wiesz jak namówić swoją partnerkę do zmysłowego ściągnięcia ubrania? Rzadko która kobieta robi to instynktownie, dlatego trzeba odkryć takie słowa, które nakłonią ją do tego. Zahamowania po stronie twoje pani mogą być spowodowane po prostu nieśmiałością, lub licznymi kompleksami.
Możecie mieć za sobą długoletni staż, ale odrobina „wstydu” kryje się w każdym. Jeśli praktykowaliście to wcześniej, to nie ma problemu. Gorzej gdy włączysz muzykę i poprosisz ją o striptiz – a ona stanie jak wryta. Kobieta może zwyczajnie czuć się skrępowana, dlatego odpowiednio wcześniej należy przygotować ją do tego.
Striptiz to nic innego jak pokaz erotyczny, któremu prawie zawsze towarzyszy nastrojowa muzyka. Cały sekret tkwi w celowym, nieśpiesznym ściąganiu z siebie kolejnych części garderoby, które ma na celu wywołanie podniecenia seksualnego, poprzez ukazywanie nagiego ciała w tańcu. W zaciszu własnego mieszkania, także można praktykować takie zabawy.
Można powiedzieć więcej - warto wprowadzić ten element, do waszego życia seksualnego. Z pewnością uatrakcyjni on wasze dotychczasowe łóżkowe relacje. Jeśli facet odczuwa potrzebę, aby zobaczyć swoją kobietę w takiej roli, powinien zahaczyć o ten temat przy okazji najbliższej rozmowy. Zapewnij ją, że bardzo podoba ci się jej ciało, że jest dla ciebie idealna.
Wszelkie słowa, które będą faworyzowały jej wygląd – są tylko plusem dla ciebie. Jeśli będziesz przekonywał ją o tym częściej, zmienisz jej wyobrażenie na temat własnego ciała. Wtedy można zasugerować, aby przy okazji intymnej sytuacji, zmysłowo ściągnęła swoje ubranie. Jeśli będzie pewna, że podoba ci się w całej okazałości – zrobi to z przyjemnością. Musisz być reżyserem tej sytuacji. Przygotuj miejsce, włącz muzykę i nalej szampana. Wszystko potoczy się swoim, miejmy nadzieję, dobrym torem...
Nie popełnij błędu, i nie porównuj jej do poprzedniej dziewczyny. Nawet, jeśli fundowała ci taka atrakcję 7 razy w tygodniu – nie mów jej o tym. Takie słowa tylko zniechęcą ją całkowicie. Będzie uważała, że nawet, jeżeli zrobi to najlepiej jak potrafi, to i tak w twoim wyobrażeniu, może być przegrana. Nie chce wypaść gorzej – dlatego tego nie zrobi.
Zobacz również
Fachowo
Słowo striptiz, dla wielu automatycznie kojarzy się z nocnymi klubami i rozpustnym życiem. Nie jest to jednak związane z prostytucją i seksem. Striptiz przez wiele lat był częścią programów rozrywkowych. Do klubów nadciągali mężczyźni, którzy oglądali półnagie tancerki. Nikt z widowni nie mógł dotknąć, ani przespać się ze striptizerką – i właśnie ten fakt przyciągał ich najbardziej. Przecież jabłko zakazane, najbardziej smakuje!
Nieodzownym atrybutem tańczących dziewczyn była rura, w około której owijały się swoim ciałem. Striptizerki zarabiały bardzo duże pieniądze, ponieważ gwarantowały pełną widownie w swoich miejscach pracy. Chyba każdy ma w oczach obraz tańczącej kobiety, która za swoimi majtkami, ma włożone zielone banknoty.
Magie striptizu odkryła Demi Moor w filmie „Striptiz”. Specjalnie do tego występu zrobiła sobie sylikonowe piersi, aby bardziej upodobnić się do kobiet z nocnych klubów. Doskonale pokazała, w jaki sposób pobudzać męskie zmysły. Naga kobieta nie jest tak atrakcyjna - jak ta, która jest ubrana w erotyczną bieliznę. Aktora z premedytacją pokazała, w jaki sposób może zawładnąć facetem. Co ważne nie musiała być roznegliżowana. Piękna kobieta, muzyka, taniec = wystrzałowe zestawienie.
A zastanawialiście się kiedyś, jak się zachować jeśli to wasza partnerka poprosi o małe show? Kobiety także są wzrokowcami i bardzo podkręcają się oglądając męskie ciało - tym bardziej w tańcu. Dla niektórych wydaje się to być niedorzeczne, ale spróbujcie pewnego razu sami zaproponować taki występ. Wątpię, żeby znalazła się taka kobieta, która odmówiłaby owej przyjemności. Problem tylko w tym, aby odważyć się to zrobić...„ściągnąć wszystko”
