Trwa ładowanie...
15-07-2013 15:50

Studentki lubią seks bez zobowiązań!

Studentki lubią seks bez zobowiązań!Źródło: 123RF
dv2u0rn
dv2u0rn

Reporterka "New York Times" przez cały rok obserwowała życie studentek Uniwersytetu Pensylwanii (prywatny uniwersytet w Stanach Zjednoczonych, działający w Filadelfii, w stanie Pensylwania, należący do tzw. Ligi Bluszczowej). Wszystko po to, by sprawdzić, czy dziewczęta lubią przypadkowy seks. Okazało się, że bardzo...

Zaangażowana w obserwację Kate Taylor wysłuchała dziesiątek historii. Część z nich była zapewne zbyt niecenzuralna, by można było je po prostu spisać i przedstawić czytelnikom. Te, które są cytowane przez zagraniczne serwisy internetowe, wzbudzają dyskusje dotyczące moralności młodych ludzi. Czy suto zakrapiane studenckie imprezy zawsze kończą się seksem bez zobowiązań? I czy dziewczęta czują się z tego powodu zbrukane?

Gdzie się podziały księżniczki?

Nastawieni na wynik młodzi ludzie, którzy często łączą studiowanie z dodatkową działalnością zarobkową lub uprawianiem sportu, nie mają czasu na rozwijanie romantycznych związków. Nie oznacza to jednak, że nie mają potrzeb seksualnych. Chwile wytchnienia, związane zazwyczaj z szalonymi imprezami, to także czas niezobowiązujących spotkań o charakterze erotycznym.

Dziewczęta opowiadają o tym, że nie oczekują niczego od chłopców, z którymi sypiają. Wiedzą, że ci - mimo iż potrafią być ujmujący - mają równie mało czasu, co one. Dla innych seks jest jedynie elementem zabawy, rozrywki, a także sposobem na zbudowanie wizerunku "wyluzowanej laski".

dv2u0rn

Autorka przedstawia m.in. opowieść młodej kobiety, która uznała, że dziewictwo jej przeszkadza, więc... straciła je z miłym chłopcem - akt defloracji był jednocześnie końcem ich związku. Kolejna studentka zwierza się z tego, że uprawiała seks, będąc w stanie znacznego upojenia alkoholowego. Opisuje to jako podróż w odmiennym stanie świadomości, a jednocześnie najwidoczniej dobrze się bawi, relacjonując "upojną noc" - mimo iż pamięta tylko urywki zdarzeń (w tym głowę współlokatora jej partnera, który wychylił się za drzwi i zapytał kolegę "ej, co jest, zaliczyłeś"?).

Jeszcze inna mówi, że seks oralny jest dobrym sposobem na "wymiksowanie" się z niezręcznej sytuacji. W ten sposób można szybko zaspokoić chłopca i uciec - to, zdaniem opowiadającej, przydatne, gdy już się trzeźwieje i nie ma ochoty na zabawę. Można zadać sobie pytanie, skąd to odwrócenie ról? Przecież wcześniej to właśnie facetów oskarżano o instrumentalne traktowanie kobiet - księżniczek czekających na rycerza z bajki.

Związek - to się nie opłaca

Nawet dziewczęta, które wolą randki i tworzenie tzw. "poważnych związków", ulegają modzie na seks bez zobowiązań. Mogłyby czekać na swojego księcia, ale znalezienie go na uczelni, na której chłopakom tak łatwo zdobyć dziewczynę, zdaje się czasem czymś niemożliwym. Dostosowują się więc do panujących obyczajów. To właśnie dlatego wspomniana bohaterka jednej z opowieści decyduje się na utracenie dziewictwa.

Co więcej, z biegiem czasu przyszłe prawniczki, lekarki i menadżerki zaczynają wybierać mężczyzn według ich atrakcyjności fizycznej. Wyznacznikiem nie jest już to, czy z danym facetem można by stworzyć udany związek, lecz to, czy istnieje duże prawdopodobieństwo, że "koleś będzie dobry w łóżku".

dv2u0rn

Innym czynnikiem, który ma olbrzymi wpływ na dziewczęta jest ich wiara w strategię "inwestowania w siebie". Nie opłaca się wiązać z kimś w wieku lat 20, bo przecież nie ma się pewności, co będzie się robiło po studiach. Singielce łatwiej podjąć decyzję o wyjeździe do innego miasta, zmianie uczelni, czy podjęciu wymagającej dyspozycyjności pracy zawodowej.

Okres studiowania to czas inwestycji w samego siebie. Dziewczęta nadal chcą wychodzić za mąż i mieć dzieci, ale pragną także niezależności i nie planują "niczego poważnego" przed trzydziestym rokiem życia. Przygodny seks jest więc elementem strategii pozwalającej na prowadzenie życia seksualnego, przy jednoczesnym nastawieniu na karierę i - czasem niestety źle rozumiany - rozwój osobisty.

Alkohol i ryzykowne zachowania seksualne

Większość młodych mężczyzn przywykło już do tego, że mogą sobie pozwolić na bezczelne zadanie pytania "czy masz ochotę na seks?". Odpowiedzą brzmi zazwyczaj "tak". A jeśli nie pada żadna, przyjmuje się, że padłaby właśnie ta. Większość młodych ludzi zakłada, że dziewczyna upiła się właśnie po to, by znaleźć kogoś na jedną noc.

dv2u0rn

Wiele młodych kobiet dopiero po czasie zdaje sobie sprawę z tego, że stały się ofiarami seksualnych nadużyć. Autorka tłumaczy, że dziewczyna z taką łatwością opowiadająca o nocy, w czasie której "urywał się jej film", w końcu zaczęła myśleć o tym, że to, co się stało, mogłoby być uznane za gwałt.

Tak naprawdę, o tym, co robiła w nocy, dowiedziała się od kolegi, który po prostu powiedział jej, że zabrał ją do pokoju, a tam uprawiali seks. Brak oporów, spowodowany upojeniem, został w tym przypadku odebrany jako przyzwolenie na odbycie stosunku.

Jej koleżanka wyjawia, że nie była pewna tego, jak daleko chce się posunąć, gdy poznany mężczyzna pociągnął ją w dół i kazał jej uklęknąć... Była zaskoczona, bo nikt wcześniej nie traktował jej w ten sposób. Wtedy pomyślała sobie, że "po prostu to zrobi, żeby mieć już to wszystko za sobą".

dv2u0rn

Miłość, małżeństwo, rodzina

Trudno powiedzieć, żeby Kate Taylor chciała swoim artykułem w "NYT" wydać wojnę tym feministkom, które za wszelką cenę chcą powiedzieć dziewczętom, że ich wolność wiążę się także ze swobodą doboru partnerów seksualnych oraz odrzuceniem starych wzorców. Można jednak zauważyć, że to, co uznajemy za niemoralne w przypadku dziewcząt, chłopcom uchodziło przez lata na sucho. Czy współczesne młode kobiety stały się po prostu bardziej wyzwolone niż ich babki?

Z drugiej strony, istnieje obawa, że nastawienie na łatwy, przygodny seks, może w przyszłości zaowocować trudnościami w stworzeniu stabilnego partnerskiego związku, a co za tym idzie także stworzenia rodziny. Czy tak będzie w istocie?

W tej chwili, według danych przytaczanych przez autorkę, czworo na dziesięciu nowych studentów to osoby niemające doświadczeń seksualnych lub odbywające wcześniej stosunki tylko z jedną osobą. Co trzeci pytany twierdził, że nigdy nie miał przygodnego seksu. Jedna piąta studentek i jedna czwarta ich kolegów, to ludzie przyznający się do posiadania 10 lub więcej partnerów seksualnych w ciągu roku.

Czy będą bardziej nieszczęśliwi od ludzi, którzy umawiają się na randki i wiążą w pary na lata? I czy rzeczywiście jesteśmy już zbyt pochłonięci rozwijaniem własnych karier, by w młodości mieć czas na zakochiwanie się i budowanie związków?

Ijuh, facet.wp.pl

dv2u0rn
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dv2u0rn