Su-25 SM - miał niszczyć 4 cele jednocześnie
Niedawno w polskich mediach pojawiła się informacja o zmodernizowanej wersji popularnego rosyjskiego samolotu szturmowego Su-25 SM. Najważniejszą zaletą wersji (błędnie określanej jako "CM") miała być rzekoma zdolność maszyny do niszczenia czterech celów naziemnych jednocześnie, co dawałoby jej ogromną przewagę nad przeciwnikiem i znacznie zwiększało potencjał zastraszania (pośrednim źródłem informacji o 4 atakach miała być osoba związana z rosyjskim kompleksem obronnym).
Zderzenie z rzeczywistością może być bolesne: Su-25 SM może jednocześnie atakować tylko dwa cele. Czy pozostałe "zalety" zmodernizowanej maszyny również są wytworem rosyjskiej propagandy?
Su-25 SM to jednomiejscowy samolot szturmowy generacji "4+". W przeciwieństwie do wielu wcześniejszych wersji może pochwalić się systemem ILS (system wspomagający lądowanie przy ograniczonej widoczności) oraz MFD (ekran wielofunkcyjny). Należy zauważyć jednak, że oba systemy to raczej standard w konstrukcjach aspirujących do miana nowoczesnych samolotów bliskiego wsparcia. Zatem szukajmy dalej.
Agencja Ria Novosti podaje, że Su-25 SM wyposażone są w nowoczesny kompleks nawigacyjno-celowniczy "Bars" (pol. śnieżna pantera). W jego skład wchodzą m. in. systemy przetwarzania danych, nawigacja satelitarna i cyfrowo-analogowy system zarządzania potencjałem bojowym. W porównaniu do Su-25 nawigacja zmodernizowanego samolotu jest dwukrotnie precyzyjniejsza: system "Glonass" pozwala kierować lotem niezależnie od służb kontroli i wyznaczać ostateczną destylację z dokładnością do 10 metrów. Dzięki specjalnemu kompleksowi kontroli nad poszczególnymi systemami samolotu udało się skrócić o 25-30 proc. czas przeznaczony na techniczne przygotowanie maszyny do powtórnego startu.
Przejdźmy jednak do tego, co w samolotach wojskowych najważniejsze, czyli potencjału bojowego. Su-25 SM może pochwalić się precyzją: podczas bombardowania celność amunicji lotniczej samolotu jest zbliżona do właściwości amunicji kierowanej, np. lotniczych bomb kierowanych. W przeciwieństwie do swojego poprzednika, działania bojowe nocą i w trudnych warunkach atmosferycznych są dla zmodernizowanej konstrukcji na porządku dziennym. Dodatkowo samolot został wyposażony w pociski rakietowe powietrze-powietrze średniego i dalekiego zasięgu. Jak było wspomniane na początku, Su-25 SM może jednocześnie niszczyć dwa, a nie cztery cele naziemne.
Czy zmodernizowany Su to rewolucja? Na pewno nie. Z pewnością jest to jednak spory krok naprzód dla... rosyjskich pilotów. Podczas testów, które odbyły się w grudniu ubiegłego roku, większość lotników wypowiadała się o maszynie w samych superlatywach: "Samolot Su-25 SM podoba się załogom dużo bardziej niż Su-25. Dlaczego? Mówiąc wprost, to różnica jak między ładą a wołgą. Łatwiej nim nawigować, obliczyć trasę, zadania bojowe też idzie wykonywać łatwiej" - stwierdził Oleg Tieriebunskij, dowódca bazy lotniczej w Primorsko- Achtarsku w Kraju Krasnodarskim.