Trwa ładowanie...
26-07-2010 10:43

Sucza satysfakcja

Sucza satysfakcjaŹródło: Thinkstock
d38kyd4
d38kyd4

Nie wiadomo kto zaczął pierwszy - czy coraz bardziej zachłanne w swych żądaniach kobiety, czy być może altruistycznie nastawieni mężczyźni, ale faktem jest, że we współczesnym świecie satysfakcja seksualna, jaką facet winien jest płci pięknej podczas seksu, jest prawdą objawioną.

Kto twierdzi inaczej, marginalizując kobiece orgazmy i gloryfikując wiodącą rolę męskiego członka, są uznawani za seksistowskich heretyków.

Pewien kulturalny Amerykanin również nie twierdził inaczej.

Ponadto uznanie dla kobiecej satysfakcji seksualnej i ocena własnego ego w dużej mierze wynikały w jego przypadku od tego, czy i jak potrafi zaspokoić partnerkę - która z pań nie marzy o tak troskliwym partnerze, który nade wszystko ceni sobie jakość jej doznań?

d38kyd4

Problem w tym, że 64-letni mieszkaniec Florydy wybrał sobie partnerkę dość specyficzną. A mianowicie taką, która na dowód uznania i seksualnego spełnienia może co najwyżej zaszczekać lub zamerdać ogonem...

Choć brzmi to wyjątkowo kuriozalnie, wielbiciel psich wdzięków z upodobaniem i od dłuższego czasu uprawiał seks ze swoją suką - nota bene rasy dog niemiecki, której samice mogą osiągać wysokość nawet 80 cm i wagę 45 kilogramów. Obraz zoofila, który siłą niewoli piszczącego pudelka aż latają kłaki, w tym wypadku musi zatem przegrać z wizją niczym z niemieckiego pornola.

Dodajmy, że suka nazywała się Christie Brinkley, a imię otrzymała po popularnej w latach siedemdziesiątych supermodelce.

d38kyd4

Cała sprawa wyszła na jaw w dość zabawny sposób - zboczony miłośnik swojej suki i domorosły propagator damskich praw do orgazmu, uznał, że z wzajemnych stosunków Christie wydaje się nie być wystarczająco zadowolona, a przynajmniej mniej niż kiedyś (nie wnikamy, po czym to ocenił). Z całą sprawą udał się więc do weterynarza, któremu udzielił dość szczegółowego i szczerego wywiadu, co go trapi. Poprosił o poradę, jak może zwiększyć satysfakcję seksualną swojej suki.

Lekarz postanowił rozwiązać jego problem w najbardziej pewny sposób i wezwał policję - zoofilia jest na Florydzie zabroniona. Teraz 64-latek będzie sądzony za znęcanie się nad zwierzętami. Przy takim stopniu psychicznego zwichnięcia wątpimy, czy ktokolwiek zdoła mu wytłumaczyć, że nieodpowiedni rodzaj miłości kierowany do zwierząt może przysporzyć im naprawdę ogromnych cierpień.

d38kyd4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d38kyd4