MilitariaSuperwojownicy z Korei Północnej

Superwojownicy z Korei Północnej

Korea Północna od lat chce uchodzić za militarnego giganta. Stąd, na arenie międzynarodowej otwarcie szczyci się swym programem rozwoju broni nuklearnej oraz budową rakiet dalekiego zasięgu. Ale głównym powodem do dumy Koreańczyków z Północy jest ich blisko milionowa armia fanatycznie wiernych żołnierzy.

Superwojownicy z Korei Północnej
Źródło zdjęć: © East News

12.08.2014 | aktual.: 12.08.2014 14:37

Ci ludzie, dla swego przywódcy, są gotowi na wszystko. Niestety, już wkrótce czeka ich starcie na śmierć i życie z piekielnie niebezpiecznym przeciwnikiem ludu, z głodem.

W tym miejscu trzeba zauważyć, że choć w Korei Północnej czynnych żołnierzy jest więcej, niż w Rosji, to jednak zdecydowana większość północnokoreańskich wojskowych gabarytami bardziej przypomina plastikowe krasnale ogrodowe, aniżeli twardych wojowników. "Yonhap" przytacza wypowiedź zbiegłego z armii żołnierza, który z odrazą wspomina czas spędzony na służbie: "Kiedy dołączałem do armii, miałem 155 cm wzrostu i 42 kilogramy wagi, w ciągu dwóch lat mój ciężar spadł do 31 kilogramów. Pod koniec wypadły mi prawie wszystkie włosy, moja skóra pożółkła, a żebra chciały przebić się przez skórę".

Mimo tak dramatycznej sytuacji, w sieci nie brakuje propagandowych filmów, na których możemy podziwiać północnokoreańskich żołnierzy, prezentujących niebywałe umiejętności walki i przechwalających się swoją tężyzną fizyczną. Oni nie znają bólu i głodu. Są wytrzymali i silni. Prawdopodobnie, to elitarne jednostki - gwardia przyboczna Kim Dzong Una - wierni i fanatyczni zabójcy, bezgranicznie oddani swojemu dyktatorowi i... suto opłacani. Zatem prawda, jak zawsze, leży po środku

/PFi, facet.wp.pl

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (219)