Niezłomni za drutami
Wszyscy, którzy się z jehowitami w obozach zetknęli, podkreślali ich niezłomność. Tygodnik "Przegląd" (14.11.2004) cytował Genevicve de Gaulle, bratanicę późniejszego prezydenta Francji, która trafiła do obozu w Ravensbrück w 1944 roku za przynależność do ruchu oporu. De Gaulle mówiąc o kobietach świadkach Jehowy, stwierdziła: "Podziwiałam je bardzo. Niektóre były więzione od 10 lat, choć w każdej chwili mogły wyjść na wolność, podpisując wiernopoddańcze oświadczenie. Te kobiety, tak skrajnie wyczerpane życiem w obozowych warunkach, okazały się mocniejsze od esesmanów, którzy nie potrafili złamać ich woli".
"Przegląd" cytował także Stanisława Zająca, świadka Jehowy, byłego więźnia Auschwitz, który pytany o to, jak udało mu się przeżyć, odpowiedział: "Miałem wynikającą z kanonów wiary pewność siebie, którą zapisałem w następujących strofach: Cóż mi człowiek może zrobić? Tylko ciało może zabić...".