Trwa ładowanie...
11-06-2014 12:44

"Świat po alkoholu wydaje się piękniejszy"

"Świat po alkoholu wydaje się piękniejszy"Źródło: 123RF.COM
d3uu20c
d3uu20c

"Świat po alkoholu wydaje się piękniejszy" - to banalne, zdawałoby się, stwierdzenie od lat zaprząta głowę naukowcom próbującym odpowiedzieć na pytanie, dlaczego osoby po kilku głębszych mają tendencję do postrzegania rzeczywistości jako bardziej atrakcyjnej.

Szczególną uwagę przykuwa efekt tzw. "piwnych okularów" czyli poalkoholowej metamorfozy, jaką przechodzą w oczach mężczyzn kobiety. Niejeden doznał dotkliwego zawodu, gdy skonfrontował wczorajszy obraz nowo poznanej znajomej z "trzeźwą" rzeczywistością. Czy "piwne okulary" faktycznie istnieją? A może wcale nie chodzi o fizyczną atrakcyjność, lecz o... braterstwo dusz?

Najnowsze badania przeprowadzone przez uczonych z Uniwersytetu w Brystolu zaprzeczają zeszłorocznym ustaleniom naukowców z uczelni w Durham - "piwne okulary" faktycznie istnieją, a alkohol sprawia, że pod jego wpływem postrzegamy płeć przeciwną jako bardziej urodziwą. Zresztą, nie tylko płeć przeciwną - wszystko: kwiatki w wazonie, wzór kafli w toalecie, koszulę barmana. O co w tym wszystkim chodzi?

Uczeni opierają swoje wnioski na badaniach przeprowadzonych wśród dwóch grup ochotników. Pierwszej z nich podano napoje alkoholowe, drugiej - drinka placebo. Uczestnicy nie mieli pojęcia, które napoje są "z prądem", a które stanowią umyślną imitację. Następnie naukowcy pokazywali badanym wizerunki kobiet, mężczyzn oraz... pejzaży i prosili o ocenę ich urody.

d3uu20c

Wyniki nie były zaskoczeniem dla zwolenników teorii o "piwnych okularach" - najwyższe oceny padły w grupie uczestników, która piła nieoszukiwane drinki. W związku z użyciem w eksperymencie obrazów pejzaży, można być jednak pewnym, że nie chodzi o podwyższoną atrakcyjność seksualną obiektu postrzeganego przez osobę "po spożyciu", ale ogólne wartości estetyczne. Jednym słowem świat pięknieje w oczach, a kobiety i mężczyźni wraz z nim. Nie zmienia to faktu, że postrzeganie otoczenia w korzystniejszym świetle może zachęcać do podejmowania aktywności seksualnej w formie, o którą byśmy się nie podejrzewali na trzeźwo: "Jeśli alkohol zmienia percepcję atrakcyjności obiektu, naturalną koleją rzeczy może być jednym z czynników do podejmowania ryzykownej aktywności seksualnej w stanie odurzenia, np. seksu bez zabezpieczenia" - twierdzi jedna z badaczy.

Doniesienia naukowców z Brystolu zaprzeczają wcześniejszym ustaleniom wykładowcy Wydziału Psychologii na Uniwersytecie w Durham, dr Armandy Ellison, która uznała, że kryteria "ładny-brzydki" nie mają nic wspólnego ze zwiększoną skłonnością do flirtu, ochotą na seks i obniżeniem standardów dla obiektów seksualnych u osób, które spożywały alkohol. Jej zdaniem "piwne okulary" co najwyżej wyłączają zdolność do podejmowania racjonalnych decyzji, a pewne partie mózgu przestają kontrolować część odpowiedzialną za pożądanie. Niekontrolowany "diabełek" w naszej głowie zaczyna w tym momencie niejako żyć własnym życiem, co może prowadzić m. in. do zwracania uwagi na osoby, które na trzeźwo ignorujemy, oraz przypadkowych flirtów i kontaktów seksualnych.

KP/PFi, facet.wp.pl

d3uu20c
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3uu20c