Szczerość w związku nie popłaca!
11.03.2013 16:06, aktual.: 27.12.2016 15:08
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tego przenigdy nie mów swojej kobiecie!
Absolutna szczerość to mit i każdy mąż (z odpowiednim małżeńskim stażem) dobrze o tym wie. Spróbuj swojej żonie powiedzieć, że utyła. Przechodziłeś już przez to? W takim razie wiesz, jak wielką lawinę potrafi wywołać pozornie mały kamyczek, którym w tym przypadku jest twoje wyznanie lub szczera uwaga. Są po prostu rzeczy, o których się nie mówi. W tym tekście wymienimy pięć spraw, które powinny pozostać tematami tabu. Gotowy? Oto one!
Zdrada
Być może twój spowiednik powie co innego. Co innego powie też pani psycholog z poradni małżeńskiej. Różni ludzi mają różne opinie na ten temat. Nasza jest po prostu opinią mężczyzn, którzy mają doświadczenie. Naszym zdaniem powinieneś trzymać gębę na kłódkę. Jeśli się przyznasz, to być może poczujesz się lepiej, ale ona na pewno poczuje się gorzej. Co więcej, nie mów jej także o zdradach, których dopuściłeś się, gdy byłeś jeszcze z inną kobietą. Zdrady z poprzedniego związku rzucają nie mniejszy cień na twoją osobę - tracisz zaufanie. Pamiętaj też, że kobiety inaczej postrzegają zdradę. One nie mogą nawet znieść myśli, że poświęcasz komusz czas. Zatem, jeśli masz przyjaciółkę, zataj to.
Poprzednie partnerki
Jeśli ona będzie chciała porozmawiać o twoich poprzednich związkach, szybko zamknij jej usta pocałunkiem. Rozmawianie o "eks" nie prowadzi do niczego dobrego. Opowiadanie o zaletach swoich byłych dziewcząt oraz o cudownych chwilach, które z nimi spędziłeś, nie tylko obudzi wspomnienia, ale także sprawi, że w jej umyśle pojawi się niepotrzebna zazdrość. Kolejne dni spędzi na rozmyślaniu o tym, czy jest faktycznie najważniejszą kobietą w twoim życiu. Może też, by nieco się podbudować, zacząć ci opowiadać o swoich byłych chłopakach. Chce ci się tego słuchać?
Pikantne szczegóły z przeszłości
Z Kasią mogłeś kochać się całą noc i cały dzień, a Jola krzyczała tak głośno, że aż sąsiedzi wezwali policję? To są rzeczy, o których opowiada się kumplom, a nie swojej żonie czy dziewczynie. Myślisz, że naprawdę zaimponujesz jej tym, że byłeś kiedyś takim jurnym byczkiem? Co najwyżej ona poczuje się mniej atrakcyjna. Będzie myślała, że nie potrafi podniecić cię tak mocno, jak kobiety, z którymi zdarzało ci się zaszaleć. A jeśli poczuje, że robisz to tylko po to, by wzbudzić jej zazdrość, może użyć tej broni przeciwko tobie. Słuchanie opowieści o tym jak to Maciek lub Irek mogli całą noc i jakie to mieli delikatne dłonie... to już ponad siły, nawet największych twardzieli.
Twoje młodzieńcze wybryki
Potrafiłeś wypić i nieraz urwał ci się film? Myślisz, że to jest dobry temat rozmów? Możesz pochwalić się swoimi wynikami sportowymi lub tym, jak np. obroniłeś koleżankę zaatakowaną przez bandytów lub nawet tym, że uratowałeś jakieś bezbronne zwierzątko (np. że zaniosłeś ślepego kotka do weterynarza), ale nie opowiadaj o "zarywaniu lasek na dyskotece" - to niedorzeczne. Chyba że chcesz, by ona wiedziała, że jesteś wyrośniętym dzieciakiem, który urządzi balangę, gdy tylko nie będzie jej w pobliżu. Jak ma, wiedząc o tym wszystkim, myśleć o waszej wspólnej przyszłości?
Korzystanie z usług prostytutki
Myślisz, że to takie męskie? Najprawdopodobniej obrzydzisz jej siebie na następne kilka tygodni, jeśli nie na zawsze. Ona powinna czuć, że seks jest dla ciebie nie tylko formą zaspokojenia popędu, ale także najbardziej intymną sytuacją, jakiej możecie doświadczyć - czymś, co jest zarezerwowane tylko dla niej i tylko dlatego, że naprawdę ją kochasz. Opowiadanie o wizycie w domu publicznym może wzbudzić ciekawość - większość dziewcząt raczej tam nie bywa - ale ostatnią osobą, która powinna się o tym dowiedzieć, jest twoja żona lub dziewczyna.
Puch