AlkoholeSzlif klasyczny - Suzuki GSX-R 750

Szlif klasyczny - Suzuki GSX‑R 750

Zapewne nieraz obiło Ci się o uszy, iż japońskie motocykle są głośne, piekielnie szybkie, ale też pstrokate i pozbawione tradycji. Rzeczywiście, w porównaniu z Harleyem większość z to młokosy. Jednak pasjonaci "szlifierek" dysponują asem w rękawie. Jest nim Suzuki GSX-R 750, ścigacz z ponad 20 letnią historią. Sprzęt stanowił pierwszą próbę bezpośredniego połączenia pomiędzy torem wyścigowym i ruchem ulicznym. Obecny model diametralnie różni się od prehistorycznych poprzedników. Prowadząc maszynę wyczuwa się jednak ogrom doświadczenia zebranego w ciągu dwóch dekad.

Szlif klasyczny - Suzuki GSX-R 750

16.11.2006 | aktual.: 11.12.2006 12:15

Pojemność 3/4 litra stanowi pomost między poręcznymi oraz ekonomicznymi maszynami klasy 600, a potężnymi i drogimi "litrówkami". Mniej porywczy silnik niż w maszynach królewskiej klasy nie upoważnia Cię do refleksji, że 156 KM to za mało, jak na Twoje zapotrzebowanie... Owszem, są motocykle dysponujące większą mocą. Jednak żaden z nich nie waży 163 kg! Ultralekki GSX-R 750 może spełnić Twoje najskrytsze marzenia. Śniłeś o jeżdżeniu na tylnym kole? Odkręć gaz i popędź na "gumie" nawet 160 km/h! Chwilę potem, dla treningu narządu równowagi dociśnij jednym palcem klamkę przedniego hamulca, by pokonać kilkadziesiąt metrów spoglądając w asfalt. Gdy znudzą Ci się cyrkowe akrobacje możesz skusić się na inne szaleństwo - wyszukanie równej drogi, wtulenie się w zbiornik paliwa, zdecydowane odkręcenie manetki oraz obserwowanie rosnących wskazań prędkościomierza. Po 2,9 sekundy będziesz pędził "setką", 200 km/h przekroczysz po następnych sześciu... Komu starczy odwagi, będzie mógł przy kuflu piwa opowiedzieć kolegom,
jakie wrażenia niesie pokonywanie czasoprzestrzeni w tempie 290 km/h.

[

Obraz

]( http://facet.wp.pl/suzuki-gsx-r-750-6002194064426113g )

Silnik wkręcający się na 15.000 obr/min - ku Twojej uciesze, a przerażeniu sąsiadów - wydaje dźwięk zbliżony do jazgotu generowanego przez szlifierkę. Jeżeli postanowisz nieco poeksperymentować, szybko odkryjesz drugą duszę czterocylindrowego serca Suzuki. Dzięki naszpikowanemu elektroniką układowi podawania paliwa, wysokoobrotowa jednostka bez szemrania zaakceptuje odkręcenie gazu na szóstym biegu przy... 40 km/h! Nie będzie nawet protestu w postaci ostentacyjnego szarpania łańcuchem... Jeśli tylko znajdziesz odpowiednią prostą, przy użyciu jednego przełożenia zmienisz prędkość w zakresie 250 km/h! W przeciwieństwie do sportowych samochodów, Suzuki potrafi oszczędnie obchodzić się z wachą. Średnie spalanie powinno oscylować wokół 6l/100km.

Podczas dłuższych podróży z pewnością docenisz przyjazne zestrojenie zawieszenia. Filtruje nierówności na tyle skutecznie, że nikt nie posądzi Cię o masochizm, a jednocześnie tak sztywne, że Suzuki prowadzi się jak po sznurku. Nawet gdy postanowisz sprawdzić maniery GSX-Ra przy prędkościach nieprzewidzianych w kodeksie drogowym... Tylko od Ciebie zależy, czy wysupłasz 45.900 PLN i popędzisz ku przygodzie, mając pod sobą legendarną szlifierkę...

Łukasz Szewczyk

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)