Trwa ładowanie...
19-02-2010 14:26

Szwajcarskie prostytutki przejdą kurs pierwszej pomocy!

Szwajcarskie prostytutki przejdą kurs pierwszej pomocy!Źródło: Jupiterimages
d1xd3p9
d1xd3p9

Bywalcy domów publicznych w Szwajcarii już niedługo będą mogli bez najmniejszego strachu o własne zdrowie korzystać z płatnej miłości.

Wielu z Was słyszało zapewne o ofiarach "białej śmierci" i nie chodzi nam tu bynajmniej o cukier. "Biała śmierć" z definicji, to śmierć, która następuje w trakcie seksu. Najczęstszym przypadkiem tego typu zgonów jest niewydolność układu krążenia i zawał serca.

Do takiego właśnie zdarzenia doszło w ostatnim czasie w szwajcarskim, pięknie położonym miasteczku Lugano, w którym mieści się blisko 40 agencji towarzyskich, przez które w ciągu miesiąca przewija się kilka tysięcy mężczyzn złaknionych seksualnych wrażeń.

Wizyta w jednym z takich przybytków rozkoszy dla jednego z klientów zakończyła się tragicznie. Starszy mężczyzna, chcąc poprawić swoją wydajność seksualną zażył przed odwiedzeniem zamtuziku leki mające wzmóc jego potencję. Niestety, dla jego serca okazało się to zbyt niebezpieczne. Senior dostał zawału i umarł. Sprawę nagłośniła włoska gazeta Corriere della Sera, która podkreśliła, że większość (ponad 80 procent) bywalców agencji towarzyskich w szwajcarskim miasteczku stanowią temperamentni jak ich premier Włosi (we Włoszech, w przeciwieństwie do Szwajcarii, prostytucja jest nielegalna). Co gorsze nie był to pierwszy tego typu przypadek w Lugano, który miał miejsce w ostatnim czasie.

Zaradni Szwajcarzy, nie chcąc aby sytuacje się powtarzały, szybko poszli po rozum do głowy i postanowili działać. Z jakim efektem? Otóż , już niebawem w każdym z burdeli w Lugano, na stanie oprócz gaśnicy będzie musiał znajdować się... defibrylator! Prostytutki przejdą odpowiednie szkolenia, jak z niego korzystać. Dowiedzą się także, jakie kroki należy podjąć w przypadku ataku serca, jak przeprowadza się reanimację i udziela pierwszej pomocy!

d1xd3p9

Tylko czy obsługa defibrylatora jest, na tyle prosta, żeby mogła się jej podjąć osoba, po krótkim kursie? Okazuje się, że tak. Według specjalistów z brytyjskiej fundacji zajmującej się chorobami serca, nowoczesne defibrylatory to niewielkie, proste w obsłudze urządzenia, które w niczym nie przypominają tych, które znajdziemy w niejednym szpitalu, czy placówce pogotowia ratunkowego. Dla Szwajcarów, defibrylatory to konieczność.

Chcący zachować anonimowość jeden z właścicieli tamtejszej agencji towarzyskiej przyznał w wywiadzie dla gazety, że: "Przypadki śmieci w trakcie korzystania z naszych usług, nie wpływają dobrze na nasz wizerunek".

Co prawda to prawda, chociaż z drugiej strony, aż nas kusi, żeby tamtejszym przybytkom rozkoszy wymyślić jakieś chwytliwe hasło reklamowe. Powiedzmy: "Z nami zawsze będziesz sztywny", albo "Nasze dziewczyny przyprawią Cię o drżenie serca."

d1xd3p9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1xd3p9