Szwedzki sobowtór młodego Leonarda DiCaprio
30.10.2015 | aktual.: 27.12.2016 15:05
21-letni barman wygląda zupełnie jak Leo z lat 90.
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).
Jak dwie krople wody
Konrad Annerud ma 21 lat, jest Szwedem, pracuje jako barman i stawia pierwsze kroki w branży muzycznej. Ma też konto na Instagramie, które śledzi (bagatela!) 22,5 tys. internautów. Skąd tak wielka popularność? Tylko spójrzcie. Konrad jest łudząco podobny do młodego Leonarda DiCaprio, a więc przypomina gwiazdora z czasów, kiedy dziewczyny mdlały na jego widok.
W latach 90. co druga nastolatka miała nad łóżkiem plakat Leonarda DiCaprio z "Romea i Julii" albo z "Titanica". Cudowne dziecko Hollywood na szczęście nie stoczyło się, jak tak wielu innych małoletnich celebrytów. Wręcz przeciwnie - z roku na rok Leo rozwijał się pod względem aktorskim i dziś jest uznawany za jedną z bardziej utalentowanych amerykańskich gwiazd. Niestety, także i on nie oparł się upływowi czasu i dziś nie przypomina już siebie sprzed lat. Na szczęście dla fanek Leo światu objawił się Konrad Annerud. Sprawdźcie sami, czy rzeczywiście jest aż tak podobny.
Chłopak zdaje sobie sprawę z uderzającego podobieństwa do gwiazdora i bez wątpienia się na nim wzoruje. Nagła sława chyba jednak i jego zaskoczyła. W wywiadzie dla portalu nyheter24.se zdradził, że bywa przerażony rekcjami dziewczyn, które dostają histerii na jego widok, krzyczą za nim "Leo" i ustawiają się w kolejce po zdjęcie. Za to bez wątpienia rozgłos pomoże mu w rozwoju kariery muzycznej (EP-kę Konrada Anneruda znajdziemy już na Spotify).