Szybkie sposoby na zrzucenie wagi

Medytacja i ćwiczenia relaksacyjne znakomicie wpływają zarówno na ciało, jak i ducha. Bardzo ważnym efektem tego typu treningu jest uwolnienie się od stresu, który towarzyszy wielu współczesnym mężczyznom. Pamiętajmy, że nerwowy nastrój uwalnia zwiększoną dawkę neuropeptydu Y - produkowanego w mózgu hormonu odpowiedzialnego za gromadzenie tłuszczu w komórkach. W sytuacjach stresowych zmniejsza się natomiast wytwarzanie leptyny, która zapewnia nam poczucie sytości. Efektem tych procesów jest niekontrolowany apetyt i przybieranie na wadze. Wewnętrzne uspokojenie zahamuje te procesy.

Zapomnijmy o chipsach, paluszkach i preclach. Tego typu produkty to prawdziwe pułapki żywieniowe - zawierają dużo soli i utwardzonych tłuszczy roślinnych, ale mają bardzo niską wartość odżywczą, dostarczając przede wszystkim węglowodanów prostych. To one stanowią bodziec do wzrostu poziomu cukru i insuliny, a w konsekwencji ponownego ataku głodu. Warto poszukać alternatywy dla niezdrowych przekąsek. Świetnie sprawdzą się np. suszone owoce, które sycą i szybko zaspokajają apetyt. Możemy zaopatrzyć się także w pestki dyni. Znajdziemy w nich duże ilości nienasyconych kwasów tłuszczowych czy lecytyny, która usprawnia funkcjonowanie układu nerwowego i poprawia pamięć.

Zdaniem amerykańskich naukowców osoby, które śpią średnio około ośmiu godzin na dobę gubią kilogramy dwa razy szybciej, niż te spędzające w objęciach Morfeusza 4-5 godziny. Dlaczego tak się dzieje? Wytłumaczenie jest banalnie proste. Po pierwsze, śpiąc dłużej mamy mniej szans na podjadanie i kumulowanie nadprogramowych kalorii. Po drugie, niedobór snu powoduje spowolnienie metabolizmu i wzrost poziomu kortyzolu, który odpowiada za zwiększone uczucie głodu. Zbyt krótki nocny wypoczynek wpływa także wzrost poziomu greliny (odpowiada za zwiększony apetyt) oraz zmniejszenie dawki leptyny, która z kolei hamuje łaknienie.

"Chcesz mieć przyjaciela? Kup sobie psa" - głosi stare powiedzenie. Czworonóg stanie się także wsparciem dla naszych prób zrzucenia zbędnych kilogramów. Dlaczego? Ponieważ potrzebuje ruchu, a my - chcąc nie chcąc - musimy mu zapewnić aktywność, co na pewno okaże się bardzo korzystne dla obu stron. Nawet spokojny, półgodzinny spacer pozwoli nam spalić sporo zbędnych kalorii - szacuje się, że około 100. Jeśli postanowimy pobiegać z psem, liczba utraconych kalorii zwiększy się nawet trzykrotnie. Regularne spacery chronią także mózg, znacząco zmniejszają ryzyko chorób serca i obniżają prawdopodobieństwo wystąpienia cukrzycy typu 2 u mężczyzn należących do grupy największego ryzyka.

W procesie spalania tłuszczu ważną rolę odgrywa woda, która oczyszcza organizm z toksyn i przyspiesza procesy metaboliczne. By nie obciążać niepotrzebnie nerek, powinna być to woda nisko- lub średniozmineralizowana. Warto pić przynajmniej dwa litry dziennie, zwłaszcza przed posiłkami. Skuteczność takiej metody potwierdzili niedawno naukowcy z uniwersytetu w Virginii, według których wypicie dwóch szklanek wody przed jedzeniem pozwala stracić ponad 2 kg miesięcznie. Takie wniosek wysnuli po przeprowadzeniu eksperymentu na 48 odchudzających się osobach w wieku od 55 do 75 lat. Uczestnicy badania, którzy wypijali wodę przed jedzeniem stracili w trzy miesiące średnio 7 kg więcej od grupy, która wody nie piła.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że nawet najbardziej skuteczna dieta okaże się mało efektywna, jeśli cały dzień będziemy spędzać w fotelu przed telewizorem. Aktywność fizyczna to klucz do sukcesu i nie chodzi o to, żeby od razu wykupować karnet na wielogodzinne treningi w siłowni. Początkowo możemy zacząć od wykonywania prostych ćwiczeń nawet w przerwie śniadaniowej, robiąc kilka przysiadów lub pajacyków przy biurku. Do zajęć warto wciągnąć kolegów z pracy. Zamiast razem chodzić na piwo i chipsy, może lepiej umówić się na rower lub mecz siatkówki. Skutecznym sposobem na zrzucenie wagi jest trening wykonywany przed jedzeniem, zwłaszcza rano, gdy wysiłek zmusza organizm do sięgnięcia po zapasy energetyczne w tkance tłuszczowej.

"Regularne picie większych ilości alkoholu może mieć zły wpływ na nasze zdrowie. Wynika to nie tylko z kaloryczności tylko napojów, ale również z chęci jedzenia tłustych potraw, gdy wypijemy o jednego drinka za dużo" - stwierdził niedawno brytyjski minister zdrowia. Dlatego, jeśli chcemy zrzucić zbędne kilogramy, zdecydowanie warto odstawić trunki. Każdy z nich dostarcza nam bowiem sporo zbędnych kalorii, nawet wódka, zwłaszcza gatunkowa, która oprócz etanolu zawiera również cukier oraz dodatki smakowo-zapachowe. Piwo składa się z wody, etanolu oraz ekstraktu (węglowodany). Zatem im większa zawartość alkoholu etylowego w piwie i im jest ono słodsze, tym mocniej wzrasta jego kaloryczność. Butelka (0.33 l) portera to ok. 300 kcal, piwa ciemnego - 250 kcal, jasnego, pełnego - 230 kcal, natomiast napoju typu pilsner - tylko 144 kcal.

Tego typu produkty powinny być stale obecne w jadłospisie aktywnego mężczyzny, który chce zrzucić trochę kilogramów. Dzięki temu dostarczamy organizmowi niezbędnego zapasu energii. Warzywa i owoce są nie tylko małokaloryczne, ale zawierają również mnóstwo wartościowych substancji, np. błonnik, który reguluje pracę jelit i zmniejsza uczucie głodu. Jabłko czy marchewkę bez obaw możemy podjadać, kiedy tylko najdzie nas ochota. Po warzywa warto sięgnąć szczególnie przed głównym posiłkiem, ponieważ wypełnią żołądek, zapobiegając obiadowemu obżarstwu i przyjmowaniu nadprogramowych kalorii.

Rafał Natorski