Szymon Hołownia o obozie trędowatych: W życiu nie widziałem tak szczęśliwych ludzi
18.12.2015 14:50, aktual.: 18.12.2015 17:32
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szymon Hołownia zasłynął jako prowadzący "Mam talent". Dziennikarz znany jest głównie ze swojej działalności publicystycznej. Niewielu wie, że jest też założycielem "Fundacji Kasisi" i "Fundacji Dobra Fabryka", które wspierają dom dziecka w Zambii, hospicjum w Rwandzie i wiejski szpital w Kongo. W kawalerce Łukasza Jakóbiaka opowiedział o swojej ostatniej wizycie w obozie dla trędowatych w Togo. Zdaniem dziennikarza to najszczęśliwsi ludzie na świecie, choć nie mają kończyn, ani lekarza, który mógłby im pomóc.
- W życiu nie widziałem takich szczęśliwych ludzi. Choć nie mam problemów z chorobami w pierwszym odruchu nie podałem ręki człowiekowi, który do mnie wyszedł. Bałem się, że mnie zarazi - mówi Hołownia.
Zdaniem dziennikarza ludzie, których tam spotkał są najszczęśliwsi na świecie. - Trudno zobaczyć 10 proc. tak szczęśliwych ludzi w biurowcach, jak ci żyjący w Togo.
Szymon Hołownia zdradził, co jest w życiu ważne.
- W naszej religii katolickiej utarło się przekonanie, że szczęśliwy będziesz po śmierci. Nie jest to jednak do końca prawdą. Jeśli będziesz żył w zgodzie z Ewangelię i będziesz tutaj szczęśliwy, to to szczęście tylko zostanie spotęgowane - zdradził dziennikarz.