Ta piękność była rozchwytywaną modelką i aktorką. Porzuciła sławę i została zakonnicą

Być rozchwytywaną modelką i aktorką? To jedno z największych marzeń wielu młodych dziewczyn, które dla osiągnięcia upragnionego sukcesu są gotowe poświęcić niemal wszystko. Ale by dowiedzieć się, czym jest prawdziwe poświęcenie, powinny zwrócić wzrok w stronę Półwyspu Iberyjskiego. Z Hiszpanii pochodzi bowiem Olalla Oliveros, rozchwytywana kiedyś gwiazda, która porzuciła sławę, by wieść skromne życie zakonnicy.

Jeszcze do niedawna prezentowała swoje wdzięki na wybiegach, występowała w filmach i uśmiechała się z billboardów ustawionych przy głównych arteriach hiszpańskich miast. Pięknej Oliveros nie brakowało pieniędzy. Wiele osób bardzo szybko uzależnia się od takiej egzystencji. Modelka nie czuła się jednak spełniona. W końcu w jej życiu nastąpił przełom. Stało się to krótko po tym, jak odwiedziła słynne Sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej w Portugalii. W mieście, które uznawane jest za miejsce cudów, nastąpił przełom. Od tamtej pory Olalla zaczęła w zupełnie nowy sposób patrzeć na świat.

(fot. blog Olalli Oliveros)

Pod wpływem wizyty w Fatimie wszystko się zmieniło. To była prawdziwa rewolucja, pod wpływem której modelka podjęła decyzję o wstąpieniu do zakonu. Jak przyznała w jednej z wypowiedzi, na początku myśl o tym, że miałaby zostać zakonnicą, wydała się jej dziwna. Potem jednak nie potrafiła wyprzeć tego ze swojej świadomości. Wkrótce rzuciła dotychczasową pracę i przywdziała habit. Jej wybór padł na zakon Orderu Świętego Michała.

Decyzja Hiszpanki o tym, by zostać zakonnicą, nie była chwilowym kaprysem. Przed jej podjęciem rozmawiała z wieloma osobami, chcąc się upewnić, czy ta ścieżka będzie dla niej właściwa. Dziś nie ma wątpliwości, że wybrała słuszną drogę. Od czasu wstąpienia do zakonu minęły już cztery lata, a Olalla Oliveros, która stała się siostrą Olallą del Sí de Maríą nie wyobraża sobie, by jej życie mogło teraz wyglądać inaczej.

"Pan się nigdy nie myli. Zapytał się mnie, czy będę za nim podążać, a ja nie mogłam odmówić" - powiedziała dwutygodnikowi National Catholic Register stroniąca na co dzień od mediów siostra Olalla. Iberyjska gwiazda nie jest pierwszą osobą, która brylowała na wybiegach, by w końcu porzucić blichtr na rzecz rozwoju życia duchowego. W ten sam sposób postąpiła kolumbijska supermodelka Amada Rosa Pérez, która stwierdziła, że pełne stresu i przypominające wydmuszkę życie nie jest dla niej. W 2005 r. także została zakonnicą.

(fot. blog Olalli Oliveros)

"Dorastałam zmęczona światem kłamstw, pozorów, fałszu, hipokryzji i oszustw; społeczeństwem pełnym antywartości, które wywyższa przemoc, cudzołóstwo, narkotyki, alkohol, walkę; społeczeństwem, które wywyższa bogactwo, przyjemność, niemoralność seksualną i nadużycia" - powiedziała cytowana przez Daily Mail Amada Rosa Pérez. "Bycie modelką oznacza tak naprawdę bycie punktem odniesienia, kimś, kogo przekonania są godne naśladowania. Znudziło mnie bycie modelką powierzchowności".

(rc/ac/facet.wp.pl)