Męskie sprawyTacy mężczyźni najczęściej chorują

Tacy mężczyźni najczęściej chorują

Wysoki poziom testosteronu zazwyczaj jest utożsamiany z samymi pozytywami - to pewność siebie, dobre "osiągi" na polu erotyki, męska siła i witalność. "Oraz łysienie" - ironicznie zauważą zapewne ci, których testosteron wyjątkowo przerzedził owłosienie na głowie kosztem innych części ciała. Okazuje się, że to nie jedyny "skutek uboczny" wysokiego poziomu tego hormonu we krwi - "testosteronowcy" są wyjątkowo łatwą ofiarą dla... zarazków grypy.

Tacy mężczyźni najczęściej chorują
Źródło zdjęć: © 123RF

Międzynarodowy zespół naukowców ze Stanów Zjednoczonych i Francji zbadał ludzką odporność w zależności od genów oraz poziomu różnych substancji we krwi. Grupę 54 kobiet i 37 mężczyzn celowo zainfekowano mieszanką zarazków grypy, by następnie prześledzić reakcję ich organizmów. Rezultaty okazały się zaskakujące.

Mężczyźni z wysokim poziomem testosteronu we krwi okazali się najbardziej podatni na grypę i podobne choroby sezonowe. Ich system immunologiczny nie wykazywał reakcji obronnych lub były one tak słabe, że badani musieli zawrzeć bliższą znajomość z chusteczkami do nosa, herbatką malinową i ciepłym kocykiem. Oznacza to, że utożsamiana z testosteronem agresja i siła ma zastosowanie co najwyżej do innych osobników płci męskiej, a nie do opętanych żądzą niszczenia mikrobów.

W walce z niewidzialnymi wrogami dużo lepiej zaprezentowały się panie - badane kobiety miały zazwyczaj najmocniejszą reakcję obronną organizmu, a ich system immunologiczny nie tylko szybko rozpoznawał przeciwnika, ale również brał go na cel i unieszkodliwiał. Profesor Mark M. Davis, specjalista medycyny rodzinnej w Katedrze Immunologii Szkoły Medycyny Uniwersytetu Stanforda w rozmowie z NBC News skomentował to zjawisko krótko: "To mężczyźni cierpią! Nie są tak odporni - to kobiety mają przewagę. I tyle!".

Zbliżoną pod względem siły reakcję immunologiczną organizmu zaprezentowali jedynie panowie o niższym poziomie testosteronu.

Kobieca przewaga w walce z zarazkami ma jednak swoją cenę - panie częściej padają ofiarami "nadgorliwości" własnego układu odpornościowego, który niszcząc kłębowiska zarazków, zaczyna walczyć również ze zdrowymi komórkami organizmu, powodując tzw. choroby autoimmunizacyjne, do których należy m. in. toczeń, stany zapalne stawów czy choroby tarczycy.

Męski model "antyodporności" ma również swoje mocne strony - o ile "testosteronowcy" przegrywają w starciu z zarazkami, to są doskonale przystosowani do lepszego znoszenia doraźnych urazów, np. obrażeń wynikających z bezpośredniego starcia w walce. Dzieje się tak, ponieważ testosteron aktywuje antyzapalne reakcje organizmu: "Wysoki poziom testosteronu to dla wojownika błogosławieństwo" - komentuje jeden z naukowców - "W razie choroby dostajesz cios, ale uraz nie jest już dla ciebie taki groźny".

KP/PFi, facet.wp.pl

Czytaj także:

[

Obraz

Sprzedaje swoje dziewictwo na aukcji. Po raz drugi! ]( http://niewiarygodne.pl/gid,16204791,img,16205018,kat,1017185,title,Catarina-Migliorini-dziewczyna-ktora-sprzedaje-swoje-dziewictwo-na-aukcji-Po-raz-drugi,galeriazdjecie.html )

[

Obraz

W najbliższym czasie na świecie pojawią się klony słynnych ludzi? ]( http://niewiarygodne.pl/kat,1031979,title,Odwazna-zapowiedz-W-najblizszym-czasie-na-swiecie-pojawia-sie-klony-slynnych-ludzi,wid,16247566,wiadomosc.html )

Źródło artykułu:WP Facet

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (14)