– Tak, ta praca jest bardzo niebezpieczna i , o czym wszyscy doskonale wiemy, saper jako jedyny nie może uczyć się na błędach – mówi dowódca batalionu rozminowania st. chor. sztab. Przemysław Parol. – Każda akcja jest osobnym zdarzeniem, nie możemy popadać w rutynę, bo ona zabija i to dosłownie – zaznacza.