Tak nam zrobisz dobrze!
21.08.2009 | aktual.: 27.12.2016 15:08
None
Dążenie do przyjemności kieruje większością ludzkich działań (nie tylko męskich!). Choć zagorzali zwolennicy wszelkiego umiarkowania zawołają zapewne o pomstę do nieba, my stwierdzamy niepodważalny fakt – natury nie można oszukać!
I jeżeli, ktoś postawi nam za wzór jakiegokolwiek ascetę, eremitę, czy innego propagatora oraz praktyka wstrzemięźliwości, możemy jedynie z uznaniem pochylić przed nim czoło, w gruncie duszy uśmiechając się do siebie w zastanowieniu ileż to przyjemności musi sprawiać mu to umartwianie.
Być może ta przyjemność ma bardziej mistyczny charakter, osadzony w wieczności, ale zawsze jest to przyjemność.
Jednak, co Nam tutaj rozprawiać o wieczności. Pozostańmy przy sprawach doczesnych. W ten piękny, sierpniowy, upalny dzień, zza którego zaczyna już na nas spoglądać weekend, zastanówmy się co takiego sprawia największą przyjemność facetom:
10. Zimne piwo w upalny dzień
Nie to, żeby autor sugerował się pogodą, ale dobrze schłodzone piwko w upalny dzień, to jedno z największych (całe szczęście dość łatwo mogących się spełnić) pragnień, które targają umysłem faceta.
Jednak spójrzmy na piwo trochę bardziej symbolicznie. To nie tylko wspaniały, smaczny i chłodzący napój w gorący dzień. Piwo to pewien styl życia i forma spędzania czasu.
Wyjście na piwo z kumplami, by w męskim gronie nad kufelkiem złocistego płynu pogadać, pośmiać się i najzwyczajniej w świecie odprężyć, to nie tylko sposób na zabawę.
W tym zawiera się głębszy sens. Jest to w pewien sposób prysznic zmywający z facetów, kleisty pot rzeczywistości. Bezcenne.
9. Satysfakcjonująca praca
Dobra powróćmy na ziemię do tej rzeczywistości, od której przed chwilą się tak odżegnywaliśmy, i nad którą odprawialiśmy piwne egzorcyzmy.
Jedną z największych przyjemności, która spotyka faceta jest… satysfakcja z dobrze wykonanej roboty.
Czy jest to pomalowanie garażu, złożenie arcytrudnych puzzli z 3000 000 000 elementów, czy samodzielne ugotowanie pierwszego obiadu w swoim życiu.
Jednak najbardziej satysfakcjonująca jest dobra praca, pełna wyzwań i oczywiście bardzo dobrze płatna.
Drogie panie, więc jeżeli pragniecie sprawić przyjemność swojemu mężowi, już dzisiaj zacznijcie organizować mu kampanię wyborczą!
8. Komplementy i pochwały
Ok. wiemy, że to kobiety celują w uwielbianiu wysłuchiwania komplementów na temat swojego wyglądu, charakteru i wszelkich innych doskonałości.
Jednak jeżeli myślicie, że w facetach nie ma tej odrobiny próżności, która sprawia im przyjemność, kiedy słyszą przychylne słowa na swój temat, to jesteście w błędzie.
Każdy facet uwielbia kiedy prawi mu się komplementy, jednakże w odróżnieniu od kobiet docenia tylko te szczere. Męska próżność nie jest posunięta tak daleko jak kobieca, żeby chełpić się czyimiś, miłymi, ale fałszywymi opiniami na swój temat.
Zatem słodzić, ale z głową!
7. Dobre jedzenie
Skoro jesteśmy już przy słodzeniu, pozostańmy na chwilę przy tematyce kulinarnej. Który facet nie lubi sobie dobrze zjeść? Jeżeli myślicie, ze chodzi tylko o napychanie swojego wąciołka to jesteście w potężnym błędzie.
Facet lubi jeść, dla samego jedzenia. Rozkoszować się smakiem soczystej golonki, czy pieczonego bażanta.
Ale nie tylko. Żadnej Facet nie wzgardzi dobrą „zieleniną”, czy ciekawymi eksperymentami, które wcale nie muszą składać się jedynie z mięsa, tłuszczu i kopy ziemniaków.
A jeżeli do tego jedzenie ma odpowiednią oprawę ( piękna kobieta, butelka dobrego alkoholu i klimatyczne miejsce), to poziom przyjemności staje się wręcz nieprzyzwoity.
6. Zabawa z Potomkiem
„Potomek” jest chyba największym powodem do dumy dla każdego faceta. Jeżeli wdał się w tatusia i jest jak on: dzielny, przystojny i inteligentny to już samo patrzenie na niego sprawia przyjemność rodzicowi.
Jednak nie samym patrzeniem człowiek, żyje. Naukowo udowodnione jest, że faceci uwielbiają spędzać czas na zabawach ze swoim dzieckiem. Uwielbiają grać z nim w piłkę, uczyć nowych rzeczy, chwalić się swoją wiedzą i patrzeć jak chłonne dziecko coraz bardziej uwielbia swojego tatę.
Później przychodzi czas na pierwsze „męskie rozmowy” o kobietach, alkoholu i samochodach, polityce, wojnie o Falklandy i przygodach, które przypadły w udziale ojcu, kiedy z bagnetem w dłoni szturmował Belweder!
5. Zwycięstwo ulubionej drużyny
Najwspanialszą zabawą na jaką może pozwolić sobie ojciec ze swoim Potomkiem jest wspólny wypad na mecz ulubionej drużyny, zakończony jej zwycięstwem! Chociaż przyznajmy się bez bicia. Już samo oglądanie gry ulubionych zawodników sprawia facetom niemałą frajdę.
Ok. Nie jesteśmy Hiszpanami, Argentyńczykami, czy Brazylijczykami, którzy całe swoje życie podporządkowali footballowi i klęska ich ukochanej drużyny z odwiecznym rywalem jest powodem do zarwanej nocy, płaczu, 3 dni rozpaczy i prób samobójczych.
Ale dla nich to najważniejsza jest maňana!
4. Zwycięstwo nad kimś
To, że tak bardzo uwielbiamy kiedy nasza drużyna wygrywa, wynika przede wszystkim z tego, że faceci ogólnie uwielbiają rywalizację. Jedyną rzeczą, która cieszy nas bardziej niż zwycięstwo ulubionej drużyny jest… nasze własne zwycięstwo.
Od stuleci ta ambicja była przyczyną pojedynków, rozlewanej krwi, nieszczęść, płaczu kobiet, ale i… ogromnej satysfakcji, której nie można porównać z niczym innym. Szczególnie kiedy pokonaliśmy kogoś, kto od dawna nam doskwierał.
Dzisiaj w epoce rozwiązań humanitarnych, nasza rywalizacja rzadko kiedy ma charakter fizyczny. Często chcemy okazać się od kogoś lepsi pod względem intelektualnym, pod względem sprytu, czy… w zdobywaniu kobiet. I niech drżą drogie panie jeśli myślą, że facet zaleca się do nich tylko dlatego, że tak bardzo im się one podobają.
Często ważniejsze jest udowodnienie swojej wyższości nad oponentem i tyle. Redakcja serwisu Facet, świadoma reakcji użytkowników odpowiada: Tak jak zwierzęta.
3. Wyjątkowo dobry seks
Pozostańmy jeszcze na chwilę przy relacjach damsko-męskich i efekcie wspomnianej rywalizacji o kobietę. Jeżeli uda nam się zwyciężyć przeciwników pozostaje jeszcze przywdzianie lauru zwycięstwa i odebranie nagrody.
W tym miejscu dochodzimy do pozycji, którą zapewne wielu z Was postawiłoby na pierwszym miejscu. Seks. Dobry seks, taki zapewniający mnóstwo rozkoszy i podkreślający więź między para kochanków. Seks świadomy, bez zbędnych zahamowań i pełnym oddaniem. Czy mamy coś jeszcze dopisywać? Przecież każdy wie o co chodzi.
2. Szybka jazda
Tak wiemy, wiemy. Teraz grono oburzonych czytelników napisze: jak można cenić szybką jazdę samochodem bardziej niż seks. Ano można. Szybka jazda samochodem dostarcza nam samej przyjemności przy czym jest mniej wymagająca. Po prostu odpływ.
Zgadzamy się z tym, że przy jakości polskich dróg i zasobności naszych portfeli nie możemy w pełni realizować tego marzenia.
A dla tych wszystkich, którzy jeszcze nie wyszli z oburzenia faktem, że szybką jazdę cenimy wyżej niż seks proponujemy połączenie tych dwóch przyjemności. Oczywiście pod warunkiem, że mamy do dyspozycji prywatny pas startowy!
1.Chwila dla siebie
Kiedy już przejechaliśmy przez całe spektrum doznań, trzeba się tym wszystkim nacieszyć. I chyba to jest największą przyjemnością na jaką możemy sobie pozwolić.
Chwile, które spędzamy tylko sami ze sobą. Ale nie dlatego, że jesteśmy samotni czy opuszczeni, ale takie, które udało się wyrwać różnorakim obowiązkom.
Bo przecież chłonąć przyjemności to nie tylko przeżywać je, ale także kontemplować. Rozkoszować się nimi, wspominać i cieszyć.
Ale jeżeli już ten stan osiągnie swoje maksimum, zalecamy Wam wszystkim, aby wrócić do 10 miejsca naszego rankingu i podzielić się swoimi „rozkminami”.
A co Wam sprawia największą przyjemność?