Profesor Richard Russell przy badaniu współpracował z naukowcami laboratoriów Chanel. W jednym z eksperymentów Russell i jego zespół badaczy przeanalizował twarze 289 kobiet w wieku od 20 do 70 lat. Okazało się, że z wiekiem usta, oczy i brwi stają się bledsze, a skóra ciemniejsza. To pokutuje tym, że kontrast między poszczególnymi elementami twarzy, a skórą staje się mniejszy.
- Nasze badania pokazały, że wraz z wiekiem kolor ust blednie, a skóra je otaczająca nabiera nieco ciemniejszego koloru, to powoduje zmniejszenie kontrastu. Jednak jak powszechnie wiadomo, jest to coś, czym można manipulować za pomocą makijażu i ten kontrast wzmacniać - wyjaśnił Russell.
Naukowcy uważają, iż właśnie proces zanikania kontrastu przyczynił się do stosowania makijażu w takiej, a nie innej formie. Używamy kosmetyków, aby podkreślić czerwień ust lub przyciemnić brwi, co sprawia, że nasza twarz jest wyrazistsza, a tym samym wygląda młodziej, co powszechnie jest kojarzone ze zdrowiem i pięknem.
A jak poprawić sobie wygląd bez makijażu? Jest na to banalnie prosty sposób! Kobiety pozbawione snu przez dłuższy czas wyglądają mniej zdrowo i atrakcyjnie niż wypoczęte - potwierdzają szwedzkie badania. Naukowcy ze sztokholmskiego Instytutu Karolinska postanowili zweryfikować utarty pogląd, zgodnie z którym sen dodaje urody. W tym celu każdej z ochotniczek zrobili dwa zdjęcia - jedno po ośmiu godzinach snu, a drugie po 31 godzinach czuwania. Wszystkie zdjęcia były wykonane w sposób standardowy - z tej samej odległości, bez makijażu i z takim samym wyrazem twarzy.
Zdjęcia te zostały ocenione przez inną grupę osób, które nie były w tym kierunku szkolone. Niewyspane zostały ocenione, jako mniej atrakcyjne i z gorszym stanem zdrowia. Zdaniem naukowców wyniki ich badań mogą się przydać lekarzom, oceniającym stan zdrowia pacjentów.
(PAP), mow / PFi, facet.wp.pl
