Tak wykorzystywano bezdomnych w filmach sado-maso
* Problem bezdomności występuje na całym świecie, mimo, że często staramy się nie zauważać osób przez nią dotkniętych. Pewien adwokat z miasteczka St. Peterburg na Florydzie zaczął jednak uważniej przyglądać się spotykanym na ulicy osobom bezdomnym, kiedy któryś raz z rzędu zobaczył, że są ciężko pobici, a ich twarze zmasakrowane.*
"Połamane żebra, uszkodzenia czaszki. Pomyślałem, że coś jest nie tak i może skończyć się tragedią, jeśli się tego nie powstrzyma" - komentuje to, co widział.
Przypuszczał, że za stan poszkodowanych mogą odpowiadać grupy lokalnych skinheadów. Okazało się jednak, że powód fatalnej kondycji i obrażeń bezdomnych, choć również ma charakter kryminalny, jest wręcz kuriozalny.
[
]( #opinions )
Za pobicia bezdomnych odpowiedzialność ponoszą osoby powiązane z jednym z miejscowych portali erotycznych. "Przedsiębiorczy" headhunterzy portalu, w nietypowy, ale i okrutny sposób pozyskiwali aktorów do kręconych przez nich filmów- rekrutowali bezdomnych, wykorzystując ich ciężką sytuację materialną, do zdjęć, na których są brutalnie bici przez atrakcyjne kobiety, płacąc im za to dość niskie uposażenia.
Co istotne, na filmach, na których można zobaczyć bitych przez "dominy" bezdomnych, portal robił całkiem lukratywny interes - za dwuminutowy filmik przedstawiający taką akcję trzeba zapłacić 2,99 dolara, a za taki trwający 33 minuty, na którym dwie kobiety wyżywają się na bezdomnym mężczyźnie, już 33,99 dolarów.
Czytając opis takiej sesji, który przedstawił jeden z poszkodowanych może zrobić się niedobrze: "Związały mnie sznurem, o tak (podnosi ręce nad głowę) (..). Chłostały mnie i biczem i kopały, dopóki nie wykopały ze mnie g...a".
Teraz zarządzający portalem mogą mieć spore problemy, ponieważ wpłynął przeciwko nim pozew, który złożył m.in. wspomniany adwokat, który zdecydował się bronić bezdomnych. W porozumieniu z inną kancelarią prawną oskarża portal o wykorzystywanie beznadziejnej sytuacji materialnej bezdomnych, by zmusić ich do udziału w filmach, które nadwyrężyły nie tylko ich zdrowie, ale również samopoczucie i równowagę psychiczną.
Bezdomni sądzą się z portalem o odszkodowanie mające zrekompensować im koszty leczenia urazów (kilku z nich w wyniku obrażeń trafiło nawet do szpitala) oraz szkody psychiczne. Jeden z adwokatów reprezentujących ich interesy komentuje: "Jakim jesteśmy społeczeństwem, skoro dopuściliśmy, że coś takiego miało miejsce? Ta firma żerowała na desperacji tych ludzi".
[
]( #opinions )
Strona nie została dotąd zamknięta - zakazał tego sędzia w trosce o to, by dowody w sprawie nie zniknęły bez śladu.
