CiekawostkiTak wyleczysz ją z zakupoholizmu

Tak wyleczysz ją z zakupoholizmu

Jeśli twoja partnerka jest teraz na zakupach (znowu), lepiej to przeczytaj...

Zakupoholizm, nie wiedzieć czemu, przedstawiany często bywa, jako coś zabawnego - najpewniej przez osoby, które nigdy nie miały z nim styczności. Kawały z cyklu "Gdzie jest punkt G? Na końcu słowa shopping.", na pewno nie bawiłyby żadnego z was, gdybyście wy lub wasze kobiety trwonili tysiące złotych tygodniowo na rzeczy, których nigdy nawet nie wyjmiecie z szafy, bo np. dochodzicie do wniosku, że są do niczego, lub nawet wam się nie podobają. Okazuje się, że 5,8 proc. społeczeństwa to zakupoholicy. Kompulsywne kupowanie niszczy ich życia równie skutecznie, co alkohol i narkotyki. Oni także nie myślą o niczym innym i desperacko chcą przestać.

Tak wyleczysz ją z zakupoholizmu
Źródło zdjęć: © fotochannels.com

Ale nie potrafią...

Zakupoholicy są wszędzie. Na forach internetowych przeczytać można wyznania wielu kobiet uzależnionych od zakupów, my przytaczamy jedno z nich, kobiety ukrywającej się pod pseudonimem "urwisek24" (zachowana oryginalna pisownia), która pisze: "Jestem zakupoholiczką. I źle mi z tym :/ Ciągle kupuję, kupuję, kupuję i wciąż mi mało choć w wielu ubraniach nie chodzę mam po prostu nieodpartą chęć posiadania! Dzień bez zakupów to dzień zmarnowany ;/ Wczoraj kupiłam 1 parę butów, a dzisiaj 2, wrrr, nie mogę się powstrzymać, echh... kładąc się do łóżka myślę do jakiego sklepu się jutro wybrać... W ciągu pól roku wydalam już na ubrania kilka tysięcy złotych ? To jest chore, wiem, ale nie potrafię sobie z tym poradzić..."

Nowa nadzieja

Na szczęście widmo niekończących się zakupów już wkrótce może zostać zażegnane raz na zawsze. A wszystko za sprawą... leku na Alzheimera. Środek został dopuszczony do użytku przez brytyjską NHS. Póki co jego zastosowanie ogranicza się głównie do leczenia demencji. Niedawno jednak uczeni z University of Minnesota uświadomili sobie, że medykament mógłby być z powodzeniem stosowany także do leczenia zakupoholizmu. Przeprowadzono już nawet wstępne testy, które potwierdziły nadzwyczajną skuteczność specyfiku na nowym polu walki.

"Zarówno godziny spędzane na zakupach, jak i środki, które one pochłaniały uległy znaczącemu zmniejszeniu. Odbyło się to bez wystąpienia żadnych efektów ubocznych", twierdzą amerykańscy psychiatrzy na łamach "Daily Mail". Zadowalające rezultaty w postaci osłabienia siły zakupoholizmu o połowę zaobserwowano już po ośmiu tygodniach stosowania leku. W tym czasie zmniejszyło się łaknienie posiadania i wydawania gotówki, co miało przełożenie zarówno na stan posiadania obiektów badania, jak i ich kondycję psychiczną - pacjenci znaleźli wreszcie ukojenie, którego zaznać nie mógł "urwisek24" . Naturalnie lek musi być testowany dalej.

Sekretem działania specyfiku jest jego wpływ na tzw. układ glutaminergiczny. "Dotychczasowe koncepcje neuroprzekaźnikowe zakładały dominujący udział układów serotoninergicznego i dopaminergicznego w patogenezie zespołu obsesyjno--kompulsyjnego ( obsessive-compulsive disorder - OCD; do których należy zakupoholizm - przyp. red.). W niniejszej pracy przedstawiono dane dotyczące roli układu glutaminergicznego w etiopatogenezie (przyczyny powstawania - przyp. red.) tej choroby. Badania genetyczno-molekularne wskazują na związek genu transportera glutaminianu z predyspozycją do wystąpienia choroby. Wykazano, że układ glutaminergiczny może działać immunomodulacyjnie, co koresponduje z immunologicznymi koncepcjami do OCD", piszą Małgorzata Wojtanowska-Bogacka i Janusz Rybakowski w magazynie "Neuropsychiatria i Neuropsychologia"

Innymi słowy, glutaminian odgrywa istotną rolę w wywoływaniu zakupoholizmu, natomiast lek o którym pisaliśmy blokuje ten efekt. Pozostaje mieć nadzieję, że dłuższe testy potwierdzą skuteczność tej metody walki z zakupoholizmem.

Źródło artykułu:WP Facet
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (18)