Taka restauracja to raj dla każdego mężczyzny

Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że to kolejny przejaw dyskryminacji mężczyzn. Ale żaden z nich nie protestuje. Zamiast tego do restauracji w Jinan we wschodniej części Chin ściągają tłumy klientów – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Te pierwsze, jeśli są dość odważne, mogą korzystać ze sporych upustów. Mężczyźni przychodzą równie chętnie – nie tylko, by się posilić, ale też po to, by móc podziwiać kobiece wdzięki.

- Chcieliśmy rozpocząć kampanię promocyjną, która przyciągnie klientów z grupy docelowej. Każdego miesiąca wprowadzamy wyjątkową promocję, by osiągnąć lepszą sprzedaż – wyjaśnia Eason Yang, założyciel restauracji Jia Hot Pot.

Właściciele lokalu, notując nie najlepsze wyniki i oczekując nadejścia szczytu sezonu, długo się zastanawiali, w jaki sposób przyciągnąć rzesze klientów. W końcu stanęło na może niezbyt wyszukanej, ale, jak się później okazało, gwarantującej sukces koncepcji. Zasada jest prosta, panie, które odwiedzają restaurację, a chciałby uzyskać upust od widniejącej w karcie ceny, mogą wziąć udział w specjalnej promocji, w której wysokość rabatu uzależniona jest od długości sukienki lub spódniczki. Im strój jest krótszy i im wyżej sięga ponad kolano, tym cena za posiłek jest niższa. Pomiaru stroju dokonuje się po przybyciu klientki do lokalu, a upust naliczany jest po konsumpcji.

Najniższy rabat, jaki do tej pory uzyskała klientka to aż 90 procent. Taki upust przypadł konsumentce, która przyszła odziana w sukienkę, której brzeg sięgał 33 centymetry ponad kolano. Bardziej konserwatywne panie też były nagradzane, choć oczywiście mniej hojnie. Najniższa obniżka wyniosła 20 procent. Na taki rabat mogła liczyć kobieta w sukience, której rąbek sięgał 7 centymetrów ponad kolano.

Promocja okazała się strzałem w dziesiątkę. Choć początkowo planowano, że będzie ona obowiązywała przez krótki czas i pomoże przetrwać restauracji trudny okres, to potem zdecydowano się na jej kontynuację.

Promocja wprowadzona przez twórców restauracji w Jinan z miejsca została uznana za kontrowersyjną. I prawdopodobnie tu właśnie tkwił klucz do sukcesu. Przedsiębiorcy z krajów Dalekiego Wschodu często brylują właśnie w takich akcjach. I bardzo często podobne idee przekuwane są tam w sukces.

Na początku tego roku mnóstwo emocji wzbudziła akcja zorganizowana przez właścicieli restauracji w Zhengzhou w środkowo-wschodnich Chinach, podczas której na największe profity mogły liczyć najbardziej atrakcyjne kobiety. W restauracji obecne było jury (wszyscy jego członkowie byli chirurgami od medycyny estetycznej). Sędziowie uważnie przyglądali się klientkom. Każdego dnia wybierali pięć najbardziej urodziwych kobiet, którym przyznawane były potem darmowe posiłki. Co ciekawe, punktacja przydzielona poszczególnym klientkom, które przychodziły do restauracji - i czasami mimowolnie stawały się uczestniczkami rywalizacji – była na bieżąco wyświetlana na znajdującej się w lokalu tablicy.

O tym, że piękne i skąpo ubrane kobiety mogą z miejsca zapewnić sukces, przekonany był też przedsiębiorca zajmujący się sprzedażą sprzętu fotograficznego (autoryzowany dystrybutor popularnej japońskiej marki) w Taiyuan. Zaangażował on grupę atrakcyjnych kobiet w bikini, które zajmowały się... sprzątaniem i polerowaniem gablot. Zainteresowanie ofertą sklepu natychmiast wzrosło, a na miejscu tłumnie pojawili się dziennikarze. Kolejne bariery przełamywane są też regularnie podczas targów motoryzacyjnych. Marketing jest wszak dźwignią handlu, ale gdy w działania promocyjne angażowane są piękne kobiety, zasięg oddziaływania akcji nagle cudownie się zwiększa.

RC/dm,facet.wp.pl