Trwa ładowanie...
15-04-2013 16:00

Takie kobiety omijaj szerokim łukiem

Takie kobiety omijaj szerokim łukiemŹródło: 123RF
d3eucs4
d3eucs4

Kobieta, z którą się spotykasz, a może nawet planujesz wspólną przyszłość, pisze dużo SMS- ów? Uważaj! To przejaw nie tylko dużej potrzeby towarzystwa i posiadania zwinnych palców. Takie zachowanie to jasny sygnał ostrzegawczy - mogłeś trafić na pustą i płytką lalę, która za nic ma uczucia innych i zasady moralne!

Amerykańscy naukowcy ze Uniwersytetu Winnipeg postanowili zbadać profil psychologiczny osób, które nie wyobrażają sobie życia bez wynalazku, jakim jest SMS. Podejrzenia, że nadmierne esemesowanie ma ścisły związek z konkretnymi cechami charakteru i stanem kręgosłupa moralnego, nie pojawiają się po raz pierwszy. Czy jednak wewnętrzna pustka, płytkość i infantylność są skutkami namiętnego wysyłania SMS-ów? Może po prostu osobom o takich cechach najbardziej odpowiada forma komunikacji przez krótkie i prymitywne wiadomości tekstowe?

Wiele wskazuje na to, że prawidłowa jest odpowiedź pierwsza. To SMS-y nas demoralizują. Uczeni podkreślają, że szybkość i skrócona forma wiadomości wysyłanych przez telefon komórkowych prowadzi do analogicznych zmian w myśleniu i psychice osób, które nadużywają tego rodzaju komunikacji - ma być szybko, efektywnie i konkretnie. Nadmierne esemesowanie może sprawić, że dana osoba nie jest już w stanie zbudować dłuższej wypowiedzi i wyrazić głębszej myśli - takiej, która z pewnością nie zmieści się w SMS.

d3eucs4

To jednak nie jedyne negatywne skutki bzika na punkcie SMS - amerykańskie badania jasno pokazują, że SMS-owi maniacy to płytcy materialiści. Na pierwszym miejscu stawiają pieniądze i własny wizerunek, dużo mniej cenią takie wartości jak uczciwość i zwyczajne "bycie dobrym człowiekiem", nie wiedzą, co znaczy słowo "refleksja".

Co ciekawe, u osób, które wysyłają morze wiadomości tekstowych, znacznie częściej pojawiają się również uprzedzenia do innych na tle etnicznym i rasowym.

W jakim momencie pojawia się niebezpieczeństwo? Ile SMS-ów dziennie to już za dużo? Największe spustoszenie odnotowano u osób, które wysyłały nawet 100 SMS-ów dziennie! To właśnie oni byli około 30 procent bardziej prymitywni i zapatrzeni na czubek własnego nosa od osób, które wysyłały poniżej 50 wiadomości dziennie, co nie oznacza, że liczba 50 jest całkowicie bezpieczna.

Dostało się również popularnemu serwisowi społecznościowemu Twitter - skrócona forma mikrobloga i ograniczenie do 140 znaków również nie wpływają dobrze na intelekt i podejście do innych. Można zatem stwierdzić, że zarówno SMS-owy nadmiar, jak i znakowy niedobór, odbijają się nam czkawką.

KP/PFi, facet.wp.pl

d3eucs4
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3eucs4