Takie kobiety? Tylko na filmach!
25.10.2013 | aktual.: 26.02.2018 08:52
Szukasz kobiety doskonałej? Ona istnieje i... mieszka w kinie! Zobacz, jak twórcy komedii romantycznych wypaczają nasz wizerunek kobiety
Czym różni się dziewczyna z komedii romantycznej od twojej partnerki?
Szukasz kobiety doskonałej? Ona istnieje i... mieszka w kinie! Zobacz, jak twórcy komedii romantycznych wypaczają nasz wizerunek kobiety. Oto najbardziej popularne przekłamania filmowe na temat pań. Czym się różnią te prawdziwe od tych fikcyjnych, filmowych? Na to pytanie odpowiada m.in. portal movies.allwomenstalk.com. Pierwszą różnicę dostrzec można już o świcie...
Idealna prezencja po przebudzeniu
Kobiety "filmowe" są idealne, i to od wczesnych godzin porannych. Z pewnością zauważyliście, że większość bohaterek komedii romantycznych wygląda zjawiskowo już po przebudzeniu. Żadnych odcisków po poduszce na twarzy, zero zapuchniętych powiek, potarganych włosów czy śpiochów w oczach. Jest za to makijaż, świeży oddech i uśmiech od ucha do ucha. A w prawdziwym życiu? Cóż...
Choć zdarzają się wyjątki. Ostatnio pisaliśmy o tym, że przez pierwsze 4 tygodnie związku spora część pań lubi wykraść się do łazienki przed przebudzeniem swego partnera, by zaaplikować sobie idealny make-up.
Aczkolwiek ta naleciałość z komedii romantycznych kończy się już po miesiącu. Naukowcy twierdzą, że gdy kochankowie się poznają, przestają dbać o pozory...
Zawsze gotowa?
Portal movies.allwomenstalk.com zwraca uwagę na kolejną cechę ekranowego wzorca kobiecej doskonałości. Otóż kobieta filmowa jest zawsze gotowa. Jej mieszkanie zachwyca czystością, niejako zapraszając do siebie aplikującego kawalera.
Podobnie, właścicielka M3, nawet gdy przeżywa trudne chwile, przeważnie wygląda kusząco i apetycznie, przez co, gdy królewicz zjawia się w drzwiach, ona jest niezwykle uradowana z powodu tej niespodziewanej wizyty.
Jednak w prawdziwym życiu niespodzianki raczej nie są mile widziane. Bo, a to zapomniała umyć włosy, a to zapomniała poodkurzać i podłoga przypomina kocią kuwetę... Koniec końców, panie z krwi i kości wolą by wizyty zapowiadać chociaż godzinę wcześniej.
Rozważna i romantyczna
"Zwykłe" kobiety z Fabryki Snów cechują się również tym, że przeważnie są bardzo rozsądne i ciepłe. One wiedzą, że nie wolno się upijać, bo to do niczego nie prowadzi, wiedzą też, że z oddaniem całej siebie głównemu bohaterowi warto wstrzymać się przez jakiś czas, bo wtedy on inaczej będzie na nie patrzył.
Nie robią scen, nie zdradzają, nie nadużywają alkoholu. Nawet na imprezach jakoś specjalnie nie szaleją. Zamiast tego, razem z koleżankami snują plany, śmieją się i żartują. A jak zachowują się prawdziwe kobiety (zwłaszcza przedstawicielki młodego pokolenia)? Zapraszamy do któregoś z warszawskich lub sopockich klubów w piątkowy wieczór...
Mistrzyni kamuflażu
W czym jeszcze lepsze są panie z ekranu? Cóż, może w tym, że są bardziej słowne. Gdy bohaterka filmowa mówi, że potrzebuje 5 minut na doprowadzenie się do stanu wyjściowego, to ta sztuka zajmuje jej niecałe 3 minuty i wygląda przy tym jak bogini.
W realu, czas potrzebny na doprowadzenie się do porządku wynosi ok. 40 minut (są na to badania), a i tak potem musimy słuchać przez całą drogę, że nie daliśmy jej się należycie przygotować i, że kolczyki nie pasują, a przez nasze ponaglenia ręka jej drżała przed lustrem i teraz brwi są nierówne...
Plastik-fantastik!
Wreszcie, kobiety przedstawione w komediach romantycznych są zupełnie odrealnione: do ubikacji chodzą tylko by przypudrować nosek, nie puszczają wiatrów, nie pocą się, nie mają okresu, a bieliznę zawsze mają idealnie dopasowaną - majtki i biustonosz są "do pary". Niby nic, a jednak... Prezent pozostawiony pod deską klozetu lub zużyta podpaska niezdarnie wisząca na koszu na śmieci potrafią skutecznie zabić każdą romantyczną atmosferę (a to o nas mówią, że jesteśmy bałaganiarzami).
Podobnie rzecz się ma z "tymi dniami". Panie są wówczas rozdrażnione, zrzędliwe i wredne - w takim stanie nikt o zdrowych zmysłach nie wpuściłby ich na kinowy ekran. Ale to właśnie jest prawdziwe życie...