Takie kobiety zdradzają najczęściej
Czy można ustalić, które kobiety są bardziej skłonne do zdrady? Można. I wcale nie trzeba przeprowadzać skomplikowanej analizy psychologicznej, by się przekonać, kiedy istnieje większe prawdopodobieństwo, że przedstawicielka płci pięknej dopuści się „skoku w bok”. W ramach najnowszych badań sprawdzono predyspozycje do niewierności na podstawie... wykonywanej pracy.
29.08.2014 | aktual.: 05.09.2014 12:39
Modelki, hostessy, barmanki czy przedstawicielki handlowe – zgodnie ze stereotypami to tym kobietom najłatwiej jest się posunąć do zdrady. Ale stereotypy sobie, a rzeczywistość sobie. Kanadyjski portal randkowy dla osób pozostających w związkach, który ma 22 miliony użytkowników na całym świecie, przeanalizował dane ponad 11 tysięcy swoich użytkowników – zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Profile badano pod kątem zajęć wykonywanych przez zarejestrowanych internautów. Uzyskane w ten sposób informacje okazały się bardziej niż zaskakujące.
Badania pokazały, że najwięcej kobiet, dla których zdrada to nie problem, to przedstawicielki oświaty oraz panie zasiadające na stanowiskach kierowniczych w dużych korporacjach.
Według komentatorów, wątpliwości nie ulega fakt, że rodzaj wykonywanej pracy może mieć wpływ na ewentualną skłonność danej osoby do zdrady.
„Poszukiwanie romansu ma podłoże pragmatyczne. To, co dzieje się w twoim miejscu pracy oraz godzinach wykonywania obowiązków, może mieć przełożenie na życie osobiste” – powiedział Noel Biderman z serwisu Ashley Madison, który przeprowadził badanie.
Motywacja inna, niż może się zdawać
Czy oznacza to, że właśnie przedstawicielki tych branż najczęściej wystawiane są na pokusy? Nic z tych rzeczy. Naukowcy uważają, że powiązań należy szukać gdzieś indziej, a czynnikiem regulującym skłonność do zdrady jest napięcie w życiu codziennym.
Zdaniem ekspertów, istnieje zależność pomiędzy poziomem stresu, jakim obarczone jest wykonywanie określonego zajęcia a pociągiem do pozamałżeńskiego flirtu. Doskonale obrazują to dane dotyczące „zaobrączkowanych” mężczyzn, którzy poszukują miłosnej przygody. W przypadku panów największe inklinacje do zdrady mają pracownicy sektora finansowego, przedstawiciele branży IT oraz lekarze. Psychologowie potwierdzają, że im bardziej stresująca branża i praca, tym większe wysiłki służące rozładowaniu napięcia. Przez wielu to właśnie romans postrzegany jest jako rodzaj katharsis. Dzieje się tak szczególnie wtedy, kiedy osobiste, intymne relacje z mężem czy żoną nie pozwalają na rozładowanie emocji.
„Czasami praca przez cały czas jest stresująca. Potem niektórzy potrzebują szklanki wina albo narkotyku. To jest to” – uważa Nicole McCance, psycholog zajmująca się rozwiązywaniem problemów w związkach. Jest ona jednak daleka od wniosków, że praca w określonym środowisku automatycznie determinuje, że ktoś dopuści się zdrady. Działa tu też inna zasada. Według niej, ludzie o określonym profilu psychologicznym najczęściej pracują we wspomnianych branżach. Stwierdziła ona, że po prostu występują podobieństwa pomiędzy typem osobowości kogoś, komu łatwiej dopuścić się zdrady oraz wspomnianymi specjalizacjami.
RC/dm,facet.wp.pl
Polecamy również: