Tam mężczyźni wstawiają sobie implanty... wąsów!
Przez wiele stuleci obfity zarost, a w szczególności pokaźny wąs był uważany za kwintesencję męskości, powód do dumy i wspaniały ozdobnik męskiego oblicza, przydający mu godności i windujący w górę osobistą atrakcyjność.
03.12.2012 | aktual.: 04.12.2012 14:16
Dziś można powiedzieć, że jest wręcz przeciwnie - w modzie jest bycie pogardzanym wcześniej "gołowąsem", a same wąsy są obiektem przaśnych żartów i jednym z elementów kanonu "polskiego obciachu" (wyłączając oczywiście wąsik Adama Małysza).
Przychodzi Arab do lekarza...
Nie wszędzie jednak sprawa wąsów postawiona jest na ostrzu... maszynki. Regionem, gdzie wąsy uchodzą za godny symbol dojrzałej męskości i docenia się je za walory estetyczne, są kraje Bliskiego Wschodu. Do tego stopnia, że coraz popularniejsze stają się specjalne zabiegi w klinikach chirurgii plastycznej - okazuje się, że tamtejsi mężczyźni masowo zamawiają sobie implanty wąsów!
"Estetyczna" turystyka
Krajem, w którym "wąsaty" aspekt medycyny estetycznej kwitnie, jest przede wszystkim Turcja, która stała się już celem "turystyki plastycznej" dla mężczyzn z arabskiego kręgu kulturowego. Podróżują do Turcji jedynie po to, by poddać się zabiegowi wszczepienia wąsów. Jeden z tureckich chirurgów plastycznych przyznaje, że dokonuje 50-60 zabiegów... tygodniowo - to pokazuje skalę tego zjawiska.
Wąsaty czyli mądrzejszy?
Klientami są głównie mężczyźni w wieku 30-50 lat z Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Iranu, Libanu, ale również Turcji. Panowie z reguły marzą o gęstym grubym wąsie, który przyda ich twarzy stateczności i powagi. W tym kręgu kulturowym odpowiednio obfite wąsy są utożsamiane z mądrością i bogatym doświadczeniem życiowym, stanowią nieodłączny element twarzy większości polityków, ale noszą je również tureccy celebryci - jak np. piosenkarz i aktor Ibrahim Tetlises.
Jak i... za ile?
Operację przeprowadza się pod znieczuleniem miejscowym, a źródłem dla implantowanych wąsów są włosy z głowy. Już następnego dnia można zacząć zwyczajne zabiegi pielęgnacyjne, a najlepszy efekt uzyskuje się po około 6 miesiącach od zabiegu. Trzeba jednak za niego słono zapłacić - ci, których Natura nie obdarzyła imponującym zarostem i decydują się na chirurgiczne poprawki, muszą wyłożyć około 5 500 euro (ponad 22 000 zł). Można zatem powiedzieć, że każdy włosek w męskich wąsach jest na wagę złota.
KP/PFi, facet.wp.pl