Tam pije się najwięcej wódki na świecie - Polacy w czołówce

Najwięksi amatorzy wódki - Rosjanie, Polacy, a może Brytyjczycy? Ci ostatni bardziej kojarzeni są z zamiłowania do whisky, ale okazuje się, że najwięcej szkockiej spożywają... Francuzi. Koniec świata! Co z rumem, ginem i tequilą?

Na szczegółowe raporty dotyczące konsumpcji alkoholu na świecie za rok 2013 my musimy jeszcze trochę poczekać, a statystycy - zarwać kilka nocy w podliczaniu alkoholowych procentów. W ramach noworocznych podsumowań przypominamy jedno z ostatnich zestawień na temat konsumpcji mocnych alkoholi na świecie zaprezentowane przez magazyn "The Economist". Kto pije najwięcej i jaki jest to rodzaj trunku?

* Naród pijaków?*

Zacznijmy z grubej rury czyli od wódki. Ten bliski słowiańskiemu sercu trunek to również niepodzielny król podniebienia słowiańskich amatorów alkoholu. Statystyki można właściwie skwitować oklepanym truizmem: kto pije najwięcej wódki i dlaczego są to Rosjanie? W 2012 roku w Rosji na jednego mieszkańca (wliczając noworodki, dzieci i osoby w podeszłym wieku!) przypadło 13,9 litra czystej, a łączna konsumpcja wyniosła prawie dwa miliardy litrów - oznacza to, że blisko połowę flaszek z gorzałką na całym świecie odkorkowywano w Rosji.

"My Słowianie"

Kolejne miejsce należy do Białorusinów (11,3 litra na osobę) oraz Ukraińców (7,7 litra). Najbardziej nielubiana (przynajmniej w sporcie)
czwarta pozycja przypadła w udziale Polsce - pod względem ilości spożywanej wódki nieznacznie przegrywamy z okupantami Majdanu (7 litrów). Pierwsze cztery miejsca to właściwie wódczany (słowiański) peleton, bo kolejne wartości są już znacznie mniejsze: pozycja piąta to Kazachstan (5,9 litra), Uzbekistan (4,4 litra) czy Stany Zjednoczone (1,9 litra). Pierwszą dziesiątkę zamyka Brazylia z wynikiem zaledwie 0,4 litra wódki na osobę. * Szkocka nie dla Szkotów*

Przyjrzyjmy się konsumpcji whisky, bo to chyba właśnie tutaj czeka nas największe zaskoczenie. Niespodziewanym liderem klasyfikacji okazują się Francuzi z wynikiem 1,8 litra na głowę - jak widać nie samym winem żyje Francuz. Za "trójkolorowymi" długo, długo nic - drugie miejsce (0,9 litra szkockiej na osobę) zajmują Brytyjczycy. Na najniższym stopniu podium uplasowali się - kolejna niespodzianka - Hiszpanie (0,8 litra). Od święta szklaneczką whisky raczą się również obywatele RPA (0,5 litra), Tajlandii (0,3) oraz Rosji, Brazylii i Meksyku (po 0,2 litra na głowę).

W kraju sombrera

Skoro wywołaliśmy do tablicy Meksyk, to może przyjrzyjmy się konsumpcji ich tradycyjnego trunku czyli tequili. Sami Meksykanie, choć są oczywiście liderem klasyfikacji, korzystają z dobrodziejstw swojego narodowego napoju z umiarem - tylko 0,63 litra na osobę. Drugie miejsce zajęli ich północni sąsiedzi czyli Amerykanie - wynik 0,36 litra na osobę. Kolejne wartości są już właściwie symboliczne - przykładowo 0,01 litra tequili rocznie spożywa statystyczny obywatel Japonii.

Zagadkowi Słowacy

W kwestii ginu największą niespodzianką okazali się... Słowacy - z wynikiem 1,2 litra uplasowali się na drugiej pozycji, dając się wyprzedzić jedynie mieszkańcom Filipin (1,4 litra). Tym samym pokonali Holendrów (0,8 litra), Hiszpanów (0,6) oraz Brytyjczyków (0,4). Nasi południowi sąsiedzi najwyraźniej mają bardziej zróżnicowane alkoholowe gusta od nas.

Panowie, jak zapewne dobrze wiecie, alkohol jest dla ludzi - jednak pijąc go, bądźmy rozsądni i odpowiedzialni: kluczyki od samochodu zostawmy w szufladzie, unikajmy jałowych dyskusji i sporów i nie przesadzajmy z ilością. Pamiętajcie: zdrowie (nasze i innych) jest najważniejsze!

[

(fot. infografika.wp.pl) ]( http://infografika.wp.pl/ )

KP/PFi, facet.wp.pl