Trwa ładowanie...
02-04-2013 13:59

Tatuowanie psów - rodząca się moda czy zwykłe bestialstwo?

Tatuowanie psów - rodząca się moda czy zwykłe bestialstwo?Źródło: 123RF
d3fcjuz
d3fcjuz

- Mam nadzieję, że zgnijesz w piekle za cierpienia, jakie zgotowałeś temu psu... jesteś chorym zwyrodnialcem... okrutnym człowiekiem... nie lepszym od tych, którzy zmuszają swoje psy do nielegalnych walk! - grzmią wpisy na facebookowym koncie Ernesto Rodrigueza, Amerykanina który niedawno wrzucił na swój profil zdjęcie swego półrocznego American Pitt Bulla ze sporym tatuażem na brzuchu.

Suczka wabi się _ Duchess_ [w tłumaczeniu księżniczka - przyp. red.] i szczyci się wspaniałym rodowodem, stąd pomysł, by wytatuować jej herb. - To straszne, żaden pies na świecie nie zasługuje, by przechodzić coś takiego - komentują internauci. -Doprawdy? - ripostuje Rodriguez. - A co ze znakowaniem koni i bydła?

Wytatuowany jak pitt bull

Mężczyzna podkreśla, że farmerzy nie robią tego, by krzywdzić swoje krowy, a wręcz przeciwnie - żeby je chronić i móc identyfikować w razie zgubienia. Podobnie jest z psami - twierdzi Rodriguez - tatuaż to znakomita metoda rozpoznawania zaginionych czworonogów. Skoro nikogo nie razi tatuowanie bydła, czemu robienie czegoś podobnego ze zwierzętami domowymi postrzegane jest jako bestialstwo? Co więcej, Amerykanin przypomina, że nie jest ani pierwszym, ani ostatnim który ma takie zdanie - na dowód, w wypowiedzi dla portalu WXII12.com, zachęca do wpisywania w wyszukiwarki hasła "dogs tattooed" - "wyskoczy wam tysiące rezultatów". No i jest jeszcze kwestia wykonania...

(fot. facebook)

d3fcjuz

Ernesto Rodriguez na co dzień jest tatuatorem, prowadzi nawet swoje studio, w piwnicy domu, i to właśnie on jest autorem okazałego herbu, który Duchess nosi dumnie na piersi. Mężczyzna przekonuje, że suczka nic nie poczuła, ponieważ wcześniej poddał ją znieczuleniu. Nie może być zatem mowy o znęcaniu się nad zwierzętami - mówi Rodriguez, wyjaśniając jednocześnie, że kocha swoją Duchess, toteż nigdy by się tego nie podjął, wiedząc, że zada jej ból. A jak to wygląda z punktu widzenia prawa? "Daily Mail" podaje, że właścicielowi nie przedstawiono żadnych zarzutów karnych, jednak lokalny departament zdrowia bada sprawę i do momentu ustalenia, czy doszło do czynów zabronionych, Rodriguez ma zakaz wykonywania kolejnych tatuaży na czworonogach.

Tatuować?

Mężczyzna zdaje się być przekonany co do swoich racji, napisał już nawet na Facebooku, że nie ma zamiaru nikogo przepraszać, bo jego sumienie jest czyste. Pies nie poczuł nawet drobnego dyskomfortu, a on zrobił to, co uważa za słuszne i jeśli zechce powtórzyć swoje dzieło, nikt nie będzie mógł mu tego zabronić. "Hejterom" natomiast odpowiada, że nie wiedzą o czym piszą, zarzucając mu okrucieństwo i, że ich krytyka przysporzyła mu tylko darmowej reklamy - za co z przekąsem im dziękuje...

MW/PFi, facet.wp.pl

d3fcjuz
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3fcjuz