Dwóch chłopców i pistolet
Jeśli wydaje się wam, na tym zdjęciu widać dwóch bawiących się chłopców, jesteście w błędzie. Jeden z nich bowiem trzyma w ręku broń, co zmienia postać rzeczy.
Było czerwcowe popołudnie 1948 roku, kiedy fotograf gazety "The Boston Herald" Frank Cushing został wysłany, aby zrobić kilka zdjęć na miejscu niegroźnego przestępstwa. Jednym z przesłuchiwanych był 15-letni Ed Bancroft, który w pewnym momencie wyciągnął broń i zastrzelił rozmawiającego z nim policjanta, po czym rzucił się do ucieczki, biorąc jako zakładnika również 15-letniego Billa Ronana. W pościg za nim rzucili się nie tylko policjanci, ale również fotograf. Cushing zlokalizował budynek, wzdłuż którego biegł młody bandyta, i poprosił właściciela jednego z mieszkań o zgodę na zrobienie zdjęć z jego okien. Tę fotografię udało mu się ustrzelić na chwilę zanim jeden z funkcjonariuszy nie wyłonił się zza parkanu i nie uderzył Bancrofta kolbą pistoletu, ogłuszając go.
Zdjęcie Franka Cushinga otrzymało Nagrodę Pulitzera.