Do samolotu nie wolno wnosić... noży do rzucania i "gwiazdek ninja"
Funkcjonariusze dbający o bezpieczeństwo transportu w USA postanowili uzmysłowić internautom jak wiele różnorodnych rodzajów broni i innych niebezpiecznie wyglądających przedmiotów starają się wnieść na pokład pasażerowie linii lotniczych.
Służby obsługujące lotniska sprawdziły w 2013 roku bagaż około 638 mln pasażerów. Odkryto blisko 2000 sztuk broni palnej. Znaleziono także noże, sztylety, maczety, proch strzelniczy, a nawet pocisk do bazooki. Szokujące było także np. znalezienie w torbie należącej do lecącego... ludzkiej czaszki.
Jak informują funkcjonariusze na swoim blogu, ludzie wykazują się niesamowitą pomysłowością. Pojemniki z gazem pieprzowym w kształcie szminki, wieczne pióra, będące w istocie sztyletami czy paralizatory przypominające paczki papierosów, to tylko niektóre z rzeczy, które trafiły do kolekcji strażników.
Wielu pasażerów zapomina o tym, że do samolotu nie wolno wnosić także przedmiotów przypominających broń (np. atrap granatów) lub bardzo realistycznie wykonanych zabawek - w tym kamizelki przypominającej ekwipunek zamachowca-samobójcy