2z31
Ano taki, że serce współczesnego mężczyzny jest znacznie bardziej poturbowane, niż serce jego ojca, czy już tym bardziej dziadka. Dzisiejsi 20- i 30-latkowie mają na koncie więcej związków, a przez to - co zrozumiałe - także i więcej rozstań. Wydawać by się więc mogło, że jesteśmy już zaprawieni w bojach. A jednak to wcale nie takie proste. Niektórzy z nas zwyczajnie nie potrafią sobie radzić z rozstaniami.