Tłumaczył rozmowy najważniejszych polityków w historii. Jak wyglądała jego praca?
Poszedł na filologię angielską, by uciec przed wojskiem. Potem pracował w Polskiej Agencji Prasowej, a następnie w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Krzysztof Litwiński był tłumaczem w Białym Domu oraz zamku Windsor. Tłumaczył rozmowy głów państw czy ważnych polityków, m.in. królowej Elżbiety, George'a Busha czy Lecha Wałęsy. Po latach zdradza kulisy swojej pracy.
- Wyobrażałem sobie Margaret Thatcher jako kobietę o żelaznym wizerunku, a ona była subtelną panią. Bardzo mnie to zaskoczyło. Do dziś mam instrukcję obsługi zamku Windsor. Dostałem też listę z nazwiskami i tytułami rodziny królewskiej, aby wiedzieć, jak się do poszczególnych osób zwracać - mówi Krzysztof Litwiński, były tłumacz.