Zadania w Kosowie
Na Bałkanach żołnierze GROM pojawili się ponownie w 2001 r., stanowiąc część kontyngentu wojsk NATO, stacjonujących w Kosowie. Polskie władze długo zaprzeczały, że komandosi działają na terenie regionu ogarniętego wojną domową. Dopiero po kilku miesiącach podpułkownik Roman Polko (na zdj. w Kosowie), dowódca GROM oficjalnie przyznał: "Jesteśmy w Kosowie i realizujemy zadania, które zostały postawione. Tych zadań nie będę oczywiście ujawniał".
Polscy żołnierze przeczesywali niebezpieczne rejony przy granicy Kosowa i Macedonii oraz współpracując z amerykańskimi jednostkami specjalnymi prowadzili rozpoznanie wśród partyzantów. Komandosi musieli operować w bardzo trudnych warunkach, m.in. wysokich górach. Mimo to odnieśli wiele sukcesów. Jednym z nich było zatrzymanie grupy przemytników, transportujących duży ładunek broni dla bojowników kosowskich.