Trwa ładowanie...
24-09-2013 13:59

To dlatego faceci zdradzają!

To dlatego faceci zdradzają!Źródło: 123RF
d4fzt7a
d4fzt7a

Psycholodzy tłumaczą, że męskie impulsy seksualne są o wiele silniejsze niż kobiece. Czy faktycznie zdradzamy, bo musimy?

Kto zdradza częściej: panie czy panowie? Zdecydowana większość badań i analiz nie pozostawia złudzeń. Dość powiedzieć, że mężczyźni doczekali się nawet specjalnego określenia: "niewierna płeć". Ale czemu właściwie to robimy? Naukowcy z Teksańskiego Uniwersytetu A&M (ang. Texas Agricultural and Mechanical University - Teksański Uniwersytet Rolniczy i Mechaniczny) i Uniwersytetu Teksańskiego twierdzą, że wbrew pozorom to wcale nie wina naszej ułomnej siły woli, a ewolucji i uwarunkowań biologicznych. Rzecz w tym, że mężczyznami targają znacznie silniejsze impulsy seksualne, które często sprowadzają na nas kłopoty. Atawistyczna chęć posiadania jak największej liczby partnerek silnie oddziałuje także na kulturalnych, cywilizowanych jegomości z XXI wieku. Swoją tezę uczeni poparli za pomocą dwóch eksperymentów...

"Nie chcę, ale muszę"

W pierwszym badano siłę impulsów seksualnych. Jak podaje "Personality and Social Psychology Bulletin", wzięło w nim udział 148 kobiet i 70 mężczyzn. Ich zadaniem było sięgnięcie w myślach do przeszłości, a konkretniej do sytuacji, w których respondenci odczuwali silne pożądanie seksualne ukierunkowane na osoby "niedostępne" (a więc np. takie, które były w związkach). Poproszono ich, by opisali, co wtedy czuli. Jak reagowali na te impulsy, w jaki sposób próbowali je kontrolować i jaki był tego ostateczny efekt. Za pomocą specjalnie skonstruowanego kwestionariusza uczeni analizowali uzyskane informacje.
- Panowie raportowali doświadczanie silniejszych impulsów niż panie. Częściej też im ulegali - mówi Natasha Tidwell w wypowiedzi dla eurekalert.org.

Dla mężczyzn najważniejsza jest atrakcyjność seksualna

Jednak badanie nie powinno nastrajać pesymistycznie tych, którzy chcą dochować wierności. Okazuje się, że jeśli zaprzemy się naprawdę mocno, jesteśmy w stanie wyrwać się z sideł największej nawet pokusy. Uczeni stwierdzili bowiem, że siła impulsu pchającego mężczyznę do zdrady jest nieważna, w chwili gdy angażuje on swoją siłę woli. Problem w tym, że nie zawsze decydujemy się dopuścić do gry samokontrolę. Potwierdza to również kolejny eksperyment. Do drugiego badania zaproszono 326 mężczyzn i 274 kobiety (wszyscy byli studentami). Ochotników sadzano kolejno przed rzutnikiem i prezentowano im wizerunki "mniej lub bardziej urodziwych" przedstawicieli płci przeciwnej...

d4fzt7a

Do każdego zdjęcia dołączano - w sposób losowy - krótki dopisek, czy dana osoba może stworzyć udany związek z oglądającym, czy też nie (naukowcy argumentowali, że wiedzą to na podstawie analizy). Zadaniem respondentów było deklarowanie, z którą z "wyświetlanych" osób chcieliby się związać. Efekt? Podczas gdy kobiety kierowały się intuicją, skorygowaną o rozsądek w postaci porad specjalistów, panowie mieli tendencję do adorowania głównie tych kobiet, które pociągały ich seksualnie.

Niezależnie od faktu, czy dana dziewczyna stanowiła dobrą kandydatkę na partnerkę, czy nie. To, zdaniem uczonych, dowodzi, że przedstawiciele "niewiernej płci" kierują się przede wszystkim seksualnymi instynktami. Ale przypominamy, że jest dla nas nadzieja - wystarczy "tylko" częściej korzystać z samokontroli. Potraficie to, panowie?

MW/Ijuh, facet.wp.pl

d4fzt7a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fzt7a