To dopiero wyrodni rodzice!

Niektórym ludziom dzieci nie są pisane, a dokładniej - nie powinny być im pisane. Natura wydaje się być niesprawiedliwa - podczas gdy liczne małżeństwa, borykają się z problemem bezdzietności, modląc się o ukochane pociechy, inne są na tyle głupie i wyrachowane, by swe potomstwo "wynajmować" w zamian za... minivana. Poznajcie prawdziwych degeneratów: Jamesa i Sandrę Davisów...

Bez wątpienia, rzecz jakiej dopuścili się ci ludzie winna być bardzo srogo ukarana. Otóż, państwo Davis nie mając środków na zakup samochodu - czternastoletniego trupa marki Dodge - postanowili zaoferować kierownikowi salonu "Używane samochody Shorty'ego" inny rodzaj spłaty. W postaci usług seksualnych, świadczonych przez ich dwunastoletnią wówczas córkę!

Płatność rozbito na serię spłat w postaci schadzek, na których 66-letni Wayne Bearden miał uprawiać seks z córką Davisów. Proceder ten utrzymywał się przez dwa lata! Postępek zdeprawowanych rodziców i nikczemnego sprzedawcy wyszedł przypadkiem - podczas badania ksiąg rachunkowych zlokalizowano brak wpłaty za samochód. Najprawdopodobniej postanowienia "umowy" między rodzicami, a Beardenem zostały ujawnione przez tego drugiego.

ZOBACZ TAKŻE:

** Technicznie najlepsze

Podróż dla dzieci

Wszystko o dzieciach

Trauma psychiczna, jaką rodzice przysporzyli własnej córce wydaje się być potworna. Lecz niestety, to jeszcze nie wszystko. Okazuje się bowiem, że ten haniebny sposób zapłaty za rzeczy doczesne Davisowie propagowali od dawna. Według funkcjonariuszy policji, dla zdeprawowanego małżeństwa, seks z ich córką był sposobem zapłaty za inne usługi: opłacali w ten sposób dilerów narkotyków oraz innych szemranych sprzedawców.

Co więcej, zgodnie z najnowszymi doniesieniami, nawet rodzice dopuszczali się gwałtów kazirodczych na własnej córce, za co przebywają obecnie w areszcie. Biorąc pod uwagę wszystkie te okoliczności ciężko jest wymyślić karę, która byłaby w pełni sprawiedliwa w odniesieniu do rangi ich zbrodni. Tym bardziej, że oprawców z ofiarą łączyła najbliższa możliwa więź.

Co do Wayne'a Bearden'a, dilera samochodów, jego życiorys również przyprawia człowieka o trwogę. W latach siedemdziesiątych, mężczyzna startował w wyborach na senatora stanu Georgia. W tym okresie był wielokrotnie oskarżany o pobicia i udziały w rozróbach. Później, w roku 1978 skazano go za udział w strzelaninie zakończonej morderstwem. Po wyjściu z więzienia, nie trzeba było długo czekać nim zawędrował tam z powrotem - na początku lat dziewięćdziesiątych - za posiadanie narkotyków.

ZOBACZ TAKŻE:

** Technicznie najlepsze

Podróż dla dzieci

Wszystko o dzieciach

Do salonu z używanymi samochodami trafił tylko dlatego, że należał on do jego młodszego brata, który miał nadzieję, że praca pozwoli Wayne'owi uporać się z alkoholizmem. W 2008 roku w komisie "Shorty'ego" zjawili się Davisowie, którzy najwyraźniej marzyli o minivanie. Nie trudno się domyślić co było dalej - zarówno małżeństwo, jak i sprzedawca należeli do marginesu społecznego, co ułatwiło im komunikację i doprowadziło do wypracowania diabolicznego modelu zapłaty za auto.

Obecnie cała trójka przebywa w areszcie, zaś córeczka trafiła do adopcji. Pozostaje nam jedynie życzyć dziewczynce, by wreszcie trafiła na kochającą rodzinę, a jej rodzicom, cóż - czego im można życzyć? Szerokiej drogi

ZOBACZ TAKŻE:

** Technicznie najlepsze

Podróż dla dzieci

Wszystko o dzieciach