To jest najczęstszą przyczyną domowych awantur
Odpowiedzi na to pytanie postanowili poszukać redaktorzy niemieckiego magazynu "Auf einen Blick". W badaniu przeprowadzonym na potrzeby czasopisma wzięło udział 1006 Niemców i Niemek - odpowiadano nawet na bardzo intymne pytania dotyczące seksu.
Wyniki ankiety okazały się być - przynajmniej w kilku punktach - dość zaskakujące. Kłótni spowodowanej pieniędzmi czy zazdrością można się jeszcze spodziewać, ale czy wiedzieliście, że to drobnostki, takie jak niewyrzucone śmieci czy rozrzucone skarpety, są przyczynkiem do prawdziwej małżeńskiej wojny?
Jeśli cenisz sobie spokój i chcesz uniknąć niepotrzebnych konfliktów, przeczytaj ten tekst i sprawdź, co nasi zachodni sąsiedzi mają do powiedzenia w kwestii awantur.
Skarpeta zniszczy twój związek?
Zdaniem ankietowanych, najskuteczniejszymi "zamachowcami" dybiącymi na dobro relacji damsko-męskich są porozrzucane na podłodze ubrania oraz piętrzące się w zlewie brudne naczynia.
29 proc. respondentów wyznało, że widok bałaganu doprowadza ich do stanu wrzenia i powoduje, że mają ochotę zrobić krzywdę partnerowi.
Co ciekawe, nie jest to tylko opinia kobiet. Mężczyźni także przykładają uwagę do czystości i nienawidzą niechlujstwa. Nic dziwnego, że Niemcy muszą sikać na siedząco, żeby zniwelować "destrukcyjny w skutkach rozbryzg strumienia na kafelki" i uniknąć sprzeczek z nieugiętymi gospodyniami domowymi.
22 proc. ankietowanych stwierdziło, że niezmiernie frustrują się, kiedy ich partner unika obowiązków domowych.
W tym przypadku częściej narzekają kobiety. Panie skarżą się, że mężowie nie traktują z należytą powagą swoich "kontraktów domowych".
* Z rodziną najlepiej na zdjęciach * Badanie magazynu "Auf einen Blick" ujawnia, że kolejnym z najczęstszych powodów kłótni (po porozrzucanych skarpetkach i niewyniesionych śmieciach) jest rodzina. Te wszystkie komentarze rodzeństwa, wścibstwo babć i "mądrości" przemycane przez teściów na spotkaniach rodzinnych potrafią popsuć nam krew, a w konsekwencji doprowadzić do konfliktu.
Aż 27 proc. osób w wieku od 30 do 50 lat przyznaje, że rodzina jest jednym z najczęstszych powodów sporów i awantur.
Osoby znajdujące się poza wspomnianymi widełkami wiekowymi (od 30 do 50 lat), nie denerwują się tak bardzo zachowaniem rodziny. Młodzi zajmują się sobą, a seniorzy zdają się być już ponad wszystkim.
Jeśli mielibyśmy się pokusić o podsumowanie tych danych, to wychodzi na to, że "zaledwie" 20 lat życia marnujemy na kłótnie dotyczące naszych krewnych.
* Seks na dalszym planie * To zaskakujące, ale Niemcy dość rzadko kłócą się o seks - a raczej o "przerwy w jego dostawie". Awantury spowodowane niedopasowaniem w sferze erotycznej to jedynie 12 proc. przypadków wszystkich kłótni.
Tym razem bardziej roszczeniowi są panowie, którzy - jak się okazuje - mają odrobinę większe apetyty...
* Wszyscy jesteśmy Niemcami? * Czy faktycznie najczęściej i najbardziej zażarcie kłócimy się o rzeczy tak trywialne, jak nieumyte naczynia lub porozrzucane części garderoby?
Ankietowani Niemcy są zdania, że walające się po sypialni skarpety potrafią doprowadzić do rozpadu związku.
A może mamy tendencję do tego, żeby nasze prawdziwe urazy i nagromadzoną frustrację zmieniać w jednorazowy wybuch gniewu? A może wojna o rozrzucone skarpetki i niewyrzucone śmieci, to dowód tego, że już się nie kochamy?
Jak wygląda rozwód po polsku ?
MW/Puch/PFi, facet.wp.pl