Śmierć kongresmena - o jeden krok za daleko
Issac Jordan to jedyny amerykański kongresmen i chyba jedyny przedstawiciel władzy na świecie, który stracił życie za sprawą "dźwigu osobowego"
Isaac Jordan, urodzony w 1835 roku, na farmie w stanie Pennsylvania, zginął tragicznie w wieku 55 lat wsiadając do windy nieznanego producenta.
Isaac wyszedł ze swojego biura w centrum Cincinnati, wezwał windę, a kiedy przyjechała i drzwi się otworzyły, zatrzymał się, żeby porozmawiać z przechodzącym obok przyjacielem. Kiedy tak rozmawiał z plecami odwróconymi do windy, nie zauważył, że ta wjechała już piętro wyżej.
Drzwi od windy się jednak nie zamknęły i pan Jordan, wciąż rozmawiając z przyjacielem, stojąc tyłem do niej, powoli się wycofywał. Winda były już niestety na kolejnym piętrze a Isaac Jordan spadł do szybu i zginął na miejscu.